|
dwa.oddechy.moblo.pl
Zdawało się że powrócił mi na chwilę oddech a potem odeszłaś. dwa.oddechy
|
|
|
Zdawało się, że powrócił mi na chwilę oddech, a potem odeszłaś. [dwa.oddechy]
|
|
|
"Potrzebujesz tego, czego ja nigdy mogę Ci nie dać, nie dlatego, że nie chcę Ci dać, a dlatego, że sam tego nie mam"
|
|
|
Starałem się zbyt mało, nie sprostałem, przepraszam, tego nie chciałem. | dwa.oddechy
|
|
|
Być może staram się zbyt mało, a przynajmniej mniej niż kiedyś, może mówię zbyt ciszej i zbyt niezrozumiale, może wyglądam nieco inaczej, być może to przez te zmienne uczucia, a może to przez to, że więcej palę, mniej jem i prawie w ogóle nie ma mnie w domu. Z kumplami nie rozmawiałem już dobre 2 miesiące, chyba już nie umiem rozmawiać, słuchać też nie potrafię. Czasami jeszcze poczuję przechodzący przez ciało dreszcz, który chyba coś sygnalizuje, jednak nie umiem tego rozgryźć. Zapomniałem jak to jest coś budować. Może jestem tak agresywny, dlatego, że nie jesteśmy już jednością. [dwa.oddechy]
|
|
|
Nienawidzę tego chorego pocieszania, zapewnień, że wszystko się ułoży, że to kwestia czasu. Nie będzie już lepiej. Świadomość, że Ona jest gdzieś kilkaset kilometrów ode mnie rozpieprza mnie od środka, każdego dnia bardziej. [dwa.oddechy]
|
|
|
Jestem tylko facetem, przepraszam, że nie umiem być wszystkim. [dwa.oddechy]
|
|
|
Mógłbym popełnić samobójstwo, ale nie zniszczę Tobie życia, przecież mogłabyś myśleć, że to z Twojego powodu. [dwa.oddechy]
|
|
|
Zniszczyłem w sobie wszystko.. Pozwoliłem nikotynie wypalić każdą ocaloną przed alkoholem dobrą cechę, kilka pozytywnych gestów, na które było mnie stać, tak, było, teraz jestem inny, osłchy, zimny, odrzucający wszystkich i wszystko co próbuje być bliżej mnie. Jedna, niepowtarzalna znajomość, odważę się nazwać to nawet miłością zmieniła moje życie i wszystko w środku, jedyna kobieta, którą byłem w stanie kochać bardziej niż cokolwiek innego na tym świecie odeszła, zostawiła mnie. Jak mam nie nazywać siebie draniem? [dwa.oddechy]
|
|
|
Odejdę. Przestanie boleć. Na pewno. [dwa.oddechy]
|
|
|
Tak bardzo tęsknię, wiem, tak pisze każdy, zauważyłem, ale inaczej nie umiem, nie potrafię dusić tego w sobie, potrzebuję Jej uśmiechu, chcę ją dotykać i Jej dotyk otrzymywać, pragnę trzymać Ją w swoich ramionach i obiecuję, będę Ją chronił.. [dwa.oddechy]
|
|
|
|