|
durexx.moblo.pl
Wystarczyła jego obecność by na mojej twarzy znów zagościł uśmiech.
|
|
|
durexx dodano: 3 października 2011 |
|
Wystarczyła jego obecność by na mojej twarzy znów zagościł uśmiech.
|
|
|
durexx dodano: 3 października 2011 |
|
Wtedy w oknie pojawiła się nauczycielka. -To zapewne nie jest toaleta, ale i tak wolę jak wychodzisz do niego niż na szluga, za minutę jesteś w klasie. Zaśmiałam się dodając: Teraz musisz wytrzymać 25 min. bez tego. Po czym pocałowałam Go i wróciłam do klasy. Po 5 minutach odczytałam sms-a: Ej, ja wariuję! Tak, nie umiałabym bez niego żyć. [cz.2]
|
|
|
durexx dodano: 3 października 2011 |
|
Idąc do szkoły- jak zwykle spóźniona, czesałam włosy. Wiał wiatr więc co jakiś czas moje długie blond włosy opadały mi na twarz, zasłaniając oczy. W pewnym momencie ktoś odgarnął moje włosy i pocałował w policzek. -Lubię Cię w związanych włosach, kiedy widać Ci całą twarz, przypomina mi to nasze piersze spotkanie. Nie musiałam się odwracać, aby zgadnać kim jest osoba za mną. -A ja Lubię jak mnie witasz w ten sposób, ale śpieszę się, pa -powiedziałam odchodząc z uśmiechem. Weszłam do klasy zdyszana. -Przepraszam za spóźnienie i za to, że musiała Pani tęsknić 20 min. dłużej. - rzuciłam w stronę ulubionej nauczycielki, rozpoakowywując się. Siedziałam przy otwartym oknie, przez które wleciała mała karteczka na której było napisane: Mnie nie musisz przepraszać, za to, że musiałem tęsknić, po prostu wyjdź do mnie na 2 min., bo nie wytrzymam. Z uśmiechem zapytałam czy mogę wyjść do toalety, chociaż znałam odpowiedź. Wyszłam do Niego przed szkołę rzucając mu się na szyję i dając całusa. [cz.1]
|
|
|
durexx dodano: 3 października 2011 |
|
Cierpienie jest mi obce od kiedy jesteś obok.
|
|
|
durexx dodano: 3 października 2011 |
|
Już nie umiem decydować sama za siebie. Pojawiłeś się Ty. Od teraz nic już nie robię sama, chociaż wiem, że powinnam być niezależna. Wiem też, że ty chcesz dla mnie jak najlepiej i nie pozwolisz mnie skrzywdzić, dlatego żadnej decyzji nie podejmę już sama.
|
|
|
durexx dodano: 29 września 2011 |
|
już nigdy nie usłyszysz z moich ust przepraszam
|
|
|
durexx dodano: 27 września 2011 |
|
znasz mnie? czyli zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, że jestem strasznie wrażliwa, choć udaję nie wiadomo kogo. Wiesz też pewnie, że rzadko jestem sobą. Czujesz, że mimo tego, że uwielbiam towarzystwo to potrzebuje dużo samotności. Gdy widzisz mnie z papierosem odrazu wiesz, że pokłóciłam się z matką. I wiesz też jedną cholerną i tą najważniejszą rzecz- boję się miłości, jak cholera.
|
|
|
durexx dodano: 25 września 2011 |
|
Lubiłam tańczyć... wpominała. Opowiadała o swojej młodości, o tych chwilach za którymi tęskniła. Nie wspomiała ani razu o bólu, cierpieniu. Jest wspaniała, chciała nam oszczęśdzić łez, bo mimo szalonej i pięknej młodości, przeżyła koszmar... W dniu ślubu swojego dziecka, zmarł jej mąż. Po kilku latach synowa. Myślała, że to koniec koszmaru, ale odeszła także druga synowa. Dała rade, przecież miała dzieci, co prawda dorosłe, ale miała dla kogo żyć. Kilka lat temu dowiedziała się, że jej syn miał zawał. Nie przeżył. A teraz? Patrzy jak umiera jej dziecko, kolejne już. Zostało mu kilka dni. Nie godziny, w której by nie płakała. Śpi z nim w jednym pokoju, czuwając. Lata koło niego mimo, że jest już prawie, że 90-letnią babcią. Robi wszystko by przedłużyć jego żywot choćby o jeden dzień. Przeżyła swoje dzieci, ale nie mówmy już o tym, dajmy jej nacieszyć się wspomieniami, posłuchajmy jak bardzo kochała być młoda i ile nadzieji i miłośći ma w sobie aż do dziś.
|
|
durexx dodał komentarz: |
25 września 2011 |
|
durexx dodano: 25 września 2011 |
|
Chyba mi kogoś brakuje. A miałam nadzieje, że dowiodę, że samotność to fajna sprawa.
|
|
|
durexx dodano: 22 września 2011 |
|
mówisz, że wiesz co to życie? chyba jeszcze nie słyszałeś mojej historii.
|
|
|
durexx dodano: 22 września 2011 |
|
|
|
|