![dont_ask_me Najsztuczniejszy dzień w roku ♥ i po feriach. od jutra szkołę czas zacząć C a mi się właśnie kończą CC D dzięki masz rację ♥ a u Ciebie jak tam Niby już się pog](http://files.moblo.pl/0/5/42/av100_54236_ash.jpg) |
dont_ask_me.moblo.pl
Najsztuczniejszy dzień w roku ♥
|
|
![Najsztuczniejszy dzień w roku ♥ teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Najsztuczniejszy dzień w roku ♥
|
|
![i po feriach. od jutra szkołę czas... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
i po feriach. od jutra szkołę czas zacząć ;C
|
|
![Niby już się pogodziłam że to... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Niby już się pogodziłam, że to koniec, ale mimo wszystko nadal mi ciężko...
|
|
![Usłyszeć Śmierć nas nie... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Usłyszeć "Śmierć nas nie rozłączy", "Zgniłych Sumień Cmentarz" i "Echo" na żywo - niezapomniane przeżycie! ♥
|
|
![28.01.2012 Koncert PIHA! JUPI! już... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
28.01.2012 Koncert PIHA! JUPI! już nie mogę się doczekać! ♥
|
|
![Jemu dziękuję za te wszystkie... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Jemu dziękuję za te wszystkie piękne chwile, te cudowne momenty, słowa, to wszystko co sprawiło, ze byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Tak jak pisał PIH „To, co piękne - już minęło, to co złe - się skończyło
Życie zabiło tą miłość…” Nie jest łatwo zapomnieć, przestać kochać, skreślić to co było najważniejsze. Tym razem muszę pogodzić się z losem. Trzeba żyć dalej. Nasza historia się zakończyła i nie ma sensu się dłużej oszukiwać. To na zawsze koniec… „Nie są możliwe już happy end'y
Wszystko jest jasne, pierdol to, Biegnij.!” / cz 3
|
|
![Jest mi ciężko tak cholernie... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Jest mi ciężko tak cholernie ciężko. Przez te wszystkie miesiące łudziłam się, że cos się zmieni. Miałam tą chorą nadzieje, że jeszcze jest szansa na to abyśmy mogli być razem. Teraz mam już pewną sytuację. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest to definitywny koniec i nie ma już szansy na zmianę. Może tak miało być, może właśnie t było nam pisane, może tak właśnie będzie lepiej? Może… Wiem, że muszę się z tym pogodzić. Wielu rzeczy nadal nie rozumiem i już nie zrozumiem. Nie wiem po co pisał, ze chce to naprawić skoro potem wszystko zakończył… My, cóż zostaniemy znajomymi, którzy podczas przypadkowego spotkania przywitają się ze sobą, ale już nic więcej. Nie będziemy więcej pisać ze sobą, wysyłać sms’ów, spotykać się. Decyzja zapadła. Teraz wiem na 100% czego on tak naprawdę chce, wiem w końcu na czym stoję. Trudno jest zaakceptować tą bolesna prawdę, ale przecież sama twierdziłam, że najgorsza prawda jest lepsza od niepewności. / cz2
|
|
![Po tym wszystkim napisał. Moje serce... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Po tym wszystkim napisał. Moje serce eksplodowało. Nie wierzyłam, że po ostatnich wydarzeniach pierwszy odezwie się do mnie. Zaczęliśmy rozmawiać. Po raz pierwszy pogadaliśmy naprawdę szczerze, mówiąc wszystko co myślimy. Przeprosiłam go za to co ostatnio powiedziałam. Napisałam, że to chyba przez to, że my już nie potrafimy rozmawiać ze sobą. Wtedy zapytał czy to wszystko da się jeszcze naprawić, czy da się zrobić cos by było tak jak kilka miesięcy temu. Powiedział, ze zależy mu na tym. Spytałam czy jest jeszcze sens… Chciałam wiedzieć czego on tak naprawdę chce. Przez chwilę milczał… Potem odpisał, że to wszystko nie jest dla niego takie łatwe i że angażując się w to zawali szkołę. Napisałam krótko, że w takim razie chyba ma już odpowiedź. Stwierdził, że chyba tak. Doszliśmy do wniosku, że to już nie ma sensu. Nie ma sensu się dłużej oszukiwać i czekać na coś co nigdy nie nastąpi. Rozpłakałam się… Płakałam jak taka mała dziewczynka nie mogąc się uspokoić. / cz 1
|
|
![Widziałam go. Uśmiechał się.... teksty](http://files.moblo.pl/0/5/42/av65_54236_ash.jpg) |
Widziałam go. Uśmiechał się. Znów ujrzałam te jego piękne niebieskie oczy, ten boski łobuzerski uśmiech. Znowu Był blisko… Znowu mogłam poczuć jego obecność. Znów przez chwilę poczułam się jak dawniej. Zepsułam to, przegięłam mówiąc te wszystkie okropne rzeczy. Wstydzę się tego, ale w tamtej chwili nie mogłam się powstrzymać, to było silniejsze ode mnie. Może to miała być dla niego jakaś kara za to wszystko co mi zrobił? Sama nie wiem. Widziałam smutek w jego oczach, tych pięknych, kochanych oczkach. Nie rozumiem tego… Czy my naprawdę nie możemy już normalnie rozmawiać tak jak z innymi? Czy to wszystko musi być tak cholernie popieprzone.? Czy po tym wszystkim co nas łączyło mamy po prostu udawać, ze się nie znamy? Jeśli nie możemy być razem to chociaż moglibyśmy chyba wymienić ze sobą tych kilka nie znaczących zdań…
|
|
|
|