|
differenthanyou.moblo.pl
największy biznesmen dekady się żeni. zobaczyła to i serce jej przestało bić. on on on . ten jej . dawny jej. ten którego kochała ponad wszystko. minęło z jakieś 10 l
|
|
|
największy biznesmen dekady się żeni. zobaczyła to i serce jej przestało bić. on on on . ten jej . dawny jej. ten, którego kochała ponad wszystko. minęło z jakieś 10 lat. jego prasa kochała. ona kochała prase. on- biznesmen. ona- dziennikarka. miała jechać na ten ślub, zrobić o tym artykuł. pojechała. gdy ją zobaczył, upuścił drinka. piękna była.rozmawiali ze sobą długo.jej odklejał się dawny plaster na sercu. pamiętała, jak odszedł bez pożegnania zostawiając jedynie list, w którym napisał krótkie: niepasujemy. jemu, takiemu twardzielowi stawały łzy w oczach. pamiętał, jak odeszła bez pożegnania zostawiając jedynie list, w którym napisał krótkie: niepasujemy. tak bardzo się kochali. jednak nie wiedzieli, że wszystko zaplanowali jego rodzice, uznając, że przy biednej dziewczynie, nie wyjdzie na ludzi. nigdy się nie dowiedzą, ponieważ on ze smutną miną, stoi przy ołtarzu, patrząc jak w rytmie marszu mendelsona do kościoła wchodzi jego przyszła żona
|
|
|
Ważne aby mieć kogoś takiego , Kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę , Wyzwie cię , siądzie na psychikę . On to robi dlatego , żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął . Ten ktoś nazywa się ' Przyjaciel
|
|
|
uwielbiam tooo . niby nasz " wieczór horrorów " . ty przynosisz krzyk , który uwielbiam , ale widziałam ze setki razy . no i atak pająków który też uwielbiam , widziałam milion razy , ale jest bardziej komedią niż horrorem . zamiast żelek świnek kupisz żelki rybki . ale przytulisz mnie i wyszeptasz , że kochasz . te dziewczyny które codziennie do ciebie zarywają oddałyby za to najlepsze horrory , tonę żelek świnek i wszystkie pary butów
|
|
|
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół.- tak pasujemy o wiele bardziej
|
|
|
Uwielbiała, gdy przepuszczał ją w drzwiach. Ubóstwiała noszenie jego bluz. Wkurzała się, gdy zasypiał podczas pisania sms'ów. Śmiała się z jego opowieści, jak za bardzo wczuwał się w rolę. Lubiła prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy. Kochała Jego zapach. Irytowała się, gdy ją poprawiał. Przepadała za patrzeniem w jego zieeelone oczy. Polubiła przez Niego chodzenie do szkoły. Chciała po prostu, żeby był.
|
|
|
nie chce być plastikowa księżniczką, zastanawiać się jaki lakier dać na paznokcie i w co się obrać. bo odpicować się każdy potrafi. ja wole zająć się tym co mam w głowie a nie co na sobie. nie mam zamiaru zmieniać się dla nikogo choćbym miała zapłacić za to najwyższą cenę. wole aby mnie nienawidzili za to kim jestem, niż kochali za to kim nie. bo nie o to w życiu chodzi. chyba ze mam jakaś mylna definicje życia.. każdy popełnia błędy - ale ważne aby potrafić się do nich przyznać.! ja już dużo ich w swoim życiu popełniłam, ale chce je naprawiać, choć czasem się niestety nie da. a szkoda.
|
|
|
Może nie rozumiesz, co mam na myśli. Nie potrafie tego wyjaśnić- to takie trudne do objęcia w słowa, ale to było coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś, czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadaą Ci o czymś takim, Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego, co zawsze bedę pamiętać, ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.
|
|
|
Jutro dyskoteka szkolna przyjdziesz powydurniać się z chłopakami i poobmacywać laski. Ja oczywiście się spóźnię lecz gdy wejdę na parkiet z przyjaciółką nie będziesz mógł oderwać ode mnie wzroku , po czym podejdę do mojego chłopaka i zaczne z nim tańczyć przytulańca. Coś Cię zabolało ? a to ty masz uczucia ? / nienormalka .
|
|
|
Jestem aż tak cholernie 'szczęśliwa', że najchętniej wyjebałabym stąd jak najdalej.
|
|
|
Wyjdź przed ludzi i prosto w oczy wyzwij mnie od szmat , a nie za plecami rujnujesz mój świat. / nienormalka
|
|
|
-wiesz.. ja , bo ja cie już nie kocham , moje uczucie wygasło nie wiem czemu.- O to ja Ci powiem, bo nie noszę miniówki i nie mam tipsów wielkości twojego kutasa a jedyne co mam plastikowe to kolczyki. / nienormalka
|
|
|
Stałam na korytarzu, widząc Cię ubawionego przede mną próbowałam nie zwracać na ciebie uwagi , obiecałam sobie że do ciebie nie podejdę i nie będę z siebie robić idiotki. Ale widząc jak przytulasz tę blondynkę i specjalnie szyderczym wzrokiem patrzysz na mnie nie wytrzymałam! Byłam prawie przy Tobie gdy nagle nie wiadomo z kat moja przyjaciółka staneła tuż obok ciebie. - myślisz kretynie ze ci to ujdzie na sucho ?' zaczął się śmiać, byłam ciekawa jak przebieg sprawy dalej się potoczy ale stanął przede mną jakiś kretyn z klasy pytający o zadanie z matmy ' nie mam ' warknęłam i wychyliłam głowę. W tym czasie usłyszałam tylko trzask i następujące po nim śmiechy. Dookoła ustawiła się grupka ludzi , przebijając się przez nich zobaczyłam ciebie z rozwalonym nosem brudzoącego krwią podłogę. Przyjaciółka odwróciła się i z usmiechem na ustach powiedziała ' no co mam dobry prawy sierpowy' Wzieła mnie pod rękę i wyprowadziła na dwór./nienormalka
|
|
|
|