|
diabelny.moblo.pl
Powinienem Cię znienawidzić i wyrzucić ze swojego serca i wspomnień raz na zawsze lecz nie potrafię. Wiem że jeśli stanęłabyś teraz przede mną bez wahania przytuliłb
|
|
|
Powinienem Cię znienawidzić i wyrzucić ze swojego serca i wspomnień raz na zawsze lecz nie potrafię. Wiem, że jeśli stanęłabyś teraz przede mną bez wahania przytuliłbym Cię i wybaczył wszystkie krzywdy jakie mi zadałaś. Miłość jest silniejsza od nieprzyjemności jakie Nas spotkały. Kłótnie nijak mają się z tymi wspaniałymi chwilami, które spędziliśmy na spacerach i pisaniu wierszy po nocach. Pamiętam jak chwaliłaś kawałki, które pisałem i zaraz wyrzucałem do kosza, a Ty je stamtąd wyciągałaś i przyczepiałaś do tablicy nad biurkiem mówiąc, że to na pewno będą hity. Jednego z nich nie wyrzucę nigdy, tego, którego napisałem po poznaniu Ciebie. Pamiętasz refren? "Bądź przy mnie tu i tam, u piekła czy u nieba bram, na koniec świata pójdę tylko z Tobą, bo jesteś mego serca ozdobą". Czy uważasz, że mógłbym skreślić miłość jaką ogrzałaś moje zmarznięte od cierpienia serce? Przyjdź proszę, stań w mych drzwiach, a wybaczę Ci wszystko, nie chcę przegrać tej miłości.//diabelny
|
|
|
Chcesz walczyć o coś, czego już nie ma, kim Ty jesteś kurwa, bogiem?//diabelny
|
|
|
Powiem ci coś o czekaniu.
Czekałaś na mnie kilka minut i już robisz mi wymówki, dziewczyno, co ty wiesz o czekaniu, ja na ciebie czekałem latami, najpierw stałem w oknie i wypatrywałem, czy może już idziesz, potem biegłem do drzwi, żeby sprawdzić, czy może nie pukasz, w końcu schodziłem na dół, myśląc, że może domofon jest zepsuty, a ty tam stoisz i nie możesz wejść, i tak nosiło mnie od okna do drzwi, cały mój dom czekał ze mną - czekał stół, krzesła, wanna i ręczniki, czekało łóżko, a na nim moja stęskniona za tobą poduszka, w pewnym momencie nawet deski w podłodze zaczęły skrzypieć z niecierpliwości, a mechanizmy zegarów przyspieszały, chcąc nadążyć za niespokojnym rytmem tego domu, to było czekanie obłędne, histeryczne i totalne.
|
|
|
Chciałbym być kimś kto będzie w stanie rozpoznać Twoje lęki i fobie. Chciałem być Twoim rycerzem, takim jak w bajkach, chciałem odstawać od innych facetów i pokazać, że nie tylko kobiety posiadają uczucia, że nie tylko One potrafią kochać i dawać szczęście. To wszystko chciałem. Zrozumiałem, że chęci to za mało, że powinienem być dla Ciebie każdego dnia, kiedy upadałaś i prosiłaś mnie o pomoc, a ja z kumplami wypijałem kolejny kieliszek wódki. Powinienem wtedy złapać Cię za dłoń i pieprzyć wszystko. Powinienem pieprzyć jutro i iść z Tobą w nieznane. Pokazywać Ci miejsca, o których wiedziałem, a zwykły człowiek nie miał pojęcia. Zawaliłem to. Pozwoliłem Ci odejść, a teraz Twoje miejsce zastąpił kolejny kielon. Piję by zabić smutki, ale czy to pomoże? Przecież wiem, że nie... Więc dlaczego znowu piję? Chyba po to, żeby usnąć i nie myśleć. Nie myśleć o tym co straciłem, a mogłem mieć tak wiele, kiedy byłaś przy mnie, przecież to Ty dawałaś mi nadzieję.//diabelny
|
|
|
Samotne dni wpędzają mnie w obłęd. Zamykam się szczelnie w swoim pokoju, który jeszcze pachnie Twoimi perfumami. Zaciągam się nimi z ochotą jak ulubionym szlugiem, i tkwię w tym zadumaniu kilka minut, aż ktoś nie wtargnie na moją prywatność i nie wyrwie mnie z tego amoku. Uśmiecham się do wspomnień robiąc krok w tył, bo tylko w ten sposób mogę mieć Cię choć na chwilę przy swoim boku. Zamykam oczy i widzę z jakim spokojem kładziesz się na moim łóżku czekając, aż do Ciebie dołączę, o i nawet się uśmiechasz. Twój uśmiech to najwspanialszy z widoków jakie dane mi było oglądać. Otwieram oczy i wraca rzeczywistość, ta, w której jestem sam, bez Ciebie, z wyrzutami sumienia i dziurą w sercu, która pojawiła się tam na moje własne życzenie. Jestem zwykłym draniem, który przecież mógł być taki szczęśliwy, który miał raj przy sobie,ale zrezygnował z Niego,bo duma była ważniejsza.Gdybym dostał jedną szansę,zmieniłbym siebie,dla Ciebie,byś czuła,że jesteś z facetem,który chce dać Ci świat.//diabelny
|
|
|
Zawaliłem i przegrałem tą miłość, którą mnie obdarzyłaś. Nie było mnie przy Tobie w najważniejszych momentach, nie było mnie kiedy wylewałaś łzy, kiedy leżałaś na podłodze z butelką wina, to właśnie ja powinienem siedzieć obok Ciebie i błagać, żebyś nie brała kolejnego łyka. Nie było mnie, kiedy mówiłaś, że boisz się o Nas, nie zareagowałem, kiedy chciałaś wyskoczyć z okna tylko po to, żeby zwrócić moją uwagę. Wtedy myślałem, że wiesz jak bardzo Cię kocham, jednak nie pomyślałem, że ważne są również gesty. Byłem głupim chujem myślącym tylko o sobie. Czułem się bezkarny bo miałem pewność, że jesteś tylko moja. Zasłużyłem na to co otrzymałem. Teraz to ja zostałem sam i nie ma przy mnie nikogo, kto podałby mi rękę i powiedział 'stary, podnoś dupę, bo jeszcze tyle przed Tobą'.//diabelny
|
|
|
|