|
czytammiedzyswersami.moblo.pl
Gdy byłam mała dziadek zawsze mnie straszył że jak będę jadła tyle słodyczy to wszystkie zęby mi wylecą ale się nie bałam. Brat zawsze mi mówił że przyjdą po mnie w
|
|
|
Gdy byłam mała dziadek zawsze mnie straszył, że jak będę jadła tyle słodyczy to wszystkie zęby mi wylecą, ale się nie bałam. Brat zawsze mi mówił, że przyjdą po mnie wilkołaki i tego strasznie się bałam, boję się do dziś, ale ten strach jest objawiany tym, że oni mogą mi zabrać najbliższych, tak już na zawsze. / czytammiedzywersami
|
|
|
To co było kiedyś to był. tego nie zmienisz, może lepiej popatrzeć trochę przyszłościowo albo żyć po prostu teraźniejszością? a nie tylko rozdrapytać niepotrzebne rany i cały czas się dołować? wiesz, że się cofasz w tym momencie? cofasz do przeszłości, a to jest najgorsza postać idiotyzmu. / czytammiedzywersami
|
|
|
Natłok myśli. Tłumienie w sobie wszystkiego. Nieogarnięte myślenie. Rozpierdol od środka. Turbomaszyna, która rozwala cię od środka i nie pozwala, choć na chwilę odstawić rozkmin. Chciałabym położyć je na półkę i wrócić do nich kiedy ochłonę albo nie, w ogóle do nich nie wracać. / czytammiedzywersami
|
|
|
Mówią, że marzenia są dla tchórzy, a odważni mają co chcą. Jestem tchórzem. / czytammiedzywersami
|
|
|
Mam rubrykę z powiadomieniami i takie tam :o
|
|
|
To zaczęło się jakieś 5 lat temu z hakiem. Zaczęłam ograniczać jedzenia, często wchodzić na wagę. Już jako mała dziewczyna wiedziałam, że dorastanie będzie ciężkie - zaakceptowanie własnego ciała będzie nie do osiągnięcia. Przewidziałam przyszłość. Dziś mimo, że idę do sklepu i mam ten wymarzony przez niektóre dziewczyny rozmiar 34, jak kto woli xs, to nadal nie patrze w lustro z uśmiechem. Często marze o tym, żeby podejść do lustra i powiedzieć : Martyna, dzisiaj wyglądasz jak dupeczka, ale jesteś czadowa. Wypowiadając to śmiać się z własnej głupoty. Ile bym dała, żeby móc przezwyciężyć własne słabości. / czytammiedzywersami
|
|
|
Nigdy nie mów mi, że nie jestem wystarczająco dobra, nigdy. / czytammiedzywersami
|
|
|
Chyba nie chce Ciebie w moim życiu. Nie potrzebuję wiecznego sprzeczania się o swoje racje, krzyków przez telefon o piątek nad ranem czy śmiania mi się w twarz i wpierania, że mnie nie zdradził. To już mnie męczy. Kolejny scenariusz hiszpańskiej telewizji, że po rozstaniu się znowu schodzimy stracił już swój smak. A moje uczucia względem Ciebie powolnie się ulatniają. Serce zdaję sobie sprawę, że może bez przeszkód normalnie funkcjonować. Mama się cieszy, że zaczęłaś jeść, że nie mam worków pod oczami i czasem nawet się uśmiecham. Uwolniłam się z twoich szponów - to mój życiowy sukces. / czytammiedzywersami
|
|
|
Jestem sama. Lubię nie mieć ograniczeń. Kocham wolność. Uwielbiam wracać samodzielnie do domu i cały czas słyszeć coś w krzakach mając przy tym kosmiczne schizy. Mam brata mierzącego dwa metry, więc zawsze od niego biorę pierdolone duże 2xl. Mam mnóstwo czasu dla przyjaciół. Nie mam stresu z powodu jakiś durnych spraw. To jedne z miliona powodów dla których nie jestem w związku. / czytammiedzywersami
|
|
|
Będziesz wyzywał ją od najgorszych, bo zwyczajnie nie umiesz poradzić sobie z jej stratą. Będziesz udawał, że świetnie sobie radzisz, ale gdy zobaczysz ją na mieście to będziesz cholernie żałował, że to nie ty stoisz u jej boku. Po paru miesiącach przyjdziesz do mnie i będziesz mógł normalnie mówić o niej - dziewczynie, która nie zniosła twoich szczeniackich wybryków. Dziwne?Jego zaangażowanie w ten związek tak, ale jej ucieczka od faceta, który był chorobliwie zazdrosny, ale zrobiłby dla niej wszystko? Możemy oceniać i mówić, że postąpiła dobrze, bądź źle, ale to nie my w jego ramionach czuliśmy się najbezpieczniej na świecie, ale też nie my byliśmy świadkami rzucania przedmiotami ze złości./ czytammiedzywersami
|
|
|
|