głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
cieplusie_milusie_kochanie 8 ...kiedy były już pod domem napisała mu smsa żeby wychodzili. wyszli. poszliśmy gdzieś na jakieś pola. my z tyłu zostawili nas. przez pierwszą połowę drogi m

cieplusie_milusie_kochanie

cieplusie_milusie_kochanie.moblo.pl
8 ...kiedy były już pod domem napisała mu smsa żeby wychodzili. wyszli. poszliśmy gdzieś na jakieś pola. my z tyłu zostawili nas. przez pierwszą połowę drogi milcze
 8 ...kiedy były już pod domem... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[8]...kiedy były już pod domem napisała mu smsa, żeby wychodzili. wyszli. poszliśmy gdzieś na jakieś pola. my z tyłu, zostawili nas. przez pierwszą połowę drogi milczeliśmy, w końcu ja zaczęłam: -dopiero jutro sylwester, a ty co? już dzisiaj pijesz? -heh, taka tam rozgrzewka;D -aaa, rozumiem. -oo, wgl to się na piwo umawialiśmy, a ja ci nie wziąłem z domu. czekaj, wrócę się -powiedział zmieniając kierunek i zaczynając biec. ona w ostatniej chwili chwyciła go za rękę, mówiąc: -ej, nie chcę piwa, spokojnie. jakbym chciała, to ci powiem. ok? -no ale na piwo się umawia... -dobrze, nie chcę piwa, to był taki pre...ehkm. znaczy się no. możemy iść już. co? -pre..? co pre? -oj już nieważne, może potem ci powiem. teraz chodź. -no dobra. i poszli. dołączyli do tamtych, zaczęli się śmiać i wgl. doszli na te pola. on, że był pijany i zjarany (ogarniał, ale był) to zaczęło go nosić i poszedł w stronę pól. nie było tam świateł, jej zrobiło się szkoda i pomyślała, że może się gdzieś zgubić czy coś,

poszła  teksty cieplusie_milusie_kochanie dodał komentarz: poszła* do wpisu 4 luty 2012
 7 ...od niego dostała krótkie i... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[7]...od niego dostała krótkie i treściwe: nie. w związku z tym zaczęła się z nim kłócić, bo to nie było pierwszy raz kiedy się umawiali na piwo. po jakichś 30 minutach skończyli się kłócić, a ona z koleżanką siedziały w parku. koło 20 zadzwonił do niej. była bardzo zdziwiona po co dzwoni. -czego ty do cholery ode mnie chcesz? wzięłam kasę, poszłam i koniec...o co ci chodzi? po co dzwonisz? nie chcesz, żeby coś tam ten, to nie, no jeah, dobra. -kurwa, co ty taka zła? -hm...wydaję mi się, że taka zła jestem przez tę osobę, z którą właśnie gadam. -hm..a ja się chciałem zapytać czy to wyjście dalej aktualne. w jej oczach pojawiły się iskierki nadziei. -no w sumie to siedzę u cb w parku i nie mam co robić, więc jak chcesz, to ok. -no to wbijaj;D -oo ja mam do cb iść? no chyba cię gniecie... -nie no, zanim my wyjdziemy i wgl, to wy akurat podejdziecie pode mnie, a poza tym pójdziemy w jedno fajne miejsce, a nie do parku. w parku w chuj ludzi jest. tam bd lepiej. ok? -no dobra..zaraz bd.

 6 ...trzeźwy nie jestem. lepiej by... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[6]...trzeźwy nie jestem. lepiej by było, jakbyś podeszła, chyba, że nie, to ja jutro, jak wyleczę kaca do cb podejdę. -no dobra, jak już jestem, to wiesz. -a ty wiesz wgl gdzie mieszkam? -yyy...tak średnio. wiem, że gdzieś przy sklepie. -no tak, to jak bd pod sklepem, to masz iść w dół, potem w prawo, potem w lewo, prosto i znowu prosto, potem w le... -jak bd pod sklepem, to zadzwonię;D -ok;D. kiedy z koleżanką podeszły pod sklep, zadzwoniła. wytłumaczył jej i kilka minut potem znalazła się pod jego domem. wyszedł z kumplami. faktycznie był pijany.nawet nie otworzył furtki, tylko podał jej kasę przez nią ze słowami: Kaśka masz tą kasę i wgl sorry, ale wiesz, nie moja wina. -no spoko, dzięki. narazie. -odpowiedziała nie patrząc nawet na niego. kiedy wyszły za zakręt poprosiła koleżankę by zadzwoniła i zapytała się czy wychodzi na piwo. -no z rynny chyba, jak dasz telefon, to zadzwonię. dała jej telefon, a ta zamiast dzwonić, to wysłała smsa. wkurwiła się, jeszcze na dodatek w smsie

 5 ...zadzwoniła. nie odebrał. za... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[5]...zadzwoniła. nie odebrał. za chwilę zadzwoniła raz jeszcze. odrzucił. pomyślała, że coś jest nie tak i wkurzyła się. -no bo kurwa ma kasę, ja dzwonię, a on nie odbiera i odrzuca, no co za dupek, jaki idio...- nie dokończyła, bo przerwał jej dźwięk jej dzwonka. na wyświetlaczu migotało imię: Zbyszek. odebrała. -no co jest? -zapytał. -jestem w parku koło cb, więc pomyślałam, że możesz mi tę kasę oddać. -hmm...a długo bd? -no nie wiem. a co? -bo mnie nie ma w domu teraz. dopiero za jakieś 2 godziny bd. może być? -no może. to jak bd już w domu, to napisz. -ok, to 3m się;D -no cześć. 'co robimy?' zapytała koleżanki. 'no nie wiem, czekamy?', 'w sumie, to możemy'. nie minęło 6 minut, a znów usłyszała dźwięk dzwonka i na wyświetlaczu pojawiło się jego imię. odebrała: -no? -ej ja już jednak jestem w domu. możesz teraz podejść. i o właśnie. ja mam wyjść do parku, czy podejdziesz pod dom? -hmm...no jak chcesz. -no wiesz, wolałbym, żebyś ty podeszła, bo mam w domu kumpli, najebani, ja też

 4 ... on. była już tym zmęczona... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[4]... on. była już tym zmęczona, bo wiedziała, że nic z tego nie bd, jednak w głębi duszy cieszyła się, że z nim pisze (nawet o tej głupiej płycie) i w sercu tliła się iskierka nadziei, że może jednak bd razem. 'ej bejbe sorry, ale nie bd płyty, bo koleś co wystawiał już nie ma, miał 3, sprzedał na początku jedną i chwilę przede mną jakiś łebek wziął te 2 pozostałe...nie moja wina, sorry.' nie odpisała nic. weszła na kompa. siedział na aqq. kiedy zrobiła się dostępna, to zaraz pojawiła się wiadomość od niego w prawym dolnym rogu ekranu. -czytałaś smsa? -tak. -czemu nie odpisałaś? -tak jakoś. po prostu. jak z kasą? kiedy oddasz? -no właśnie. potrzebna ci bardzo? -no w sumie to nie. -no bo dzisiaj mnie nie bd, bo zaraz jadę. -aha, spoko. to jakoś się umówimy z tą kasą. a jak nie, to w ostateczności w szkole. -no ok;). na następny dzień koleżanka namówiła ją, żeby poszły na część miasta, w której on mieszka. zgodziła się. pomyślała, że jak już bd tam, to odbierze tę cholerną kasę.

 3 ...'spoko' rzuciła siadając na... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[3]...'spoko' rzuciła siadając na trybunach. cholernie bała się tego momentu, kiedy do niej podejdzie, kiedy spojrzy jej w oczy, kiedy poda mu pieniądze... bała się tego, bo przecież chciała zapomnieć o nim. chciała - no właśnie. ale nie umiała. nie potrafiła. jednak tak się nie stało. stał na bramce i nie mogli zatrzymać treningu, więc krzyknął, żeby położyła kasę na trybunach albo dała chłopakom z ławki. poszłam do chłopaków: ej, macie tu kasę, tu jest 25 zł, dajcie to potem tamtemu. -komu? -zapytali. -no kurwa komu? nie denerwuj mnie:D Zbyszkowi. -aaa:D no dobra, złość piękności szkodzi, spokojnie. a to co za interesy robicie? -a płytę kupuję;D bo on zamawia i za 2 taniej i wgl, a mi by się przydała jakaś;D -a no faktycznie, wspominał coś. braha bierzesz, tak? -no raaaaczej:D, dobra chłopaki, ja lecę;D narazie! -krzyknęła do wszystkich, patrząc głównie na niego. w jego wzroku widziała obojętność. następnego dnia, kiedy się obudziła miała 1 nieodczytaną wiadomość. sprawdziła nadawcę.

 2 ...nie ma jeszcze czwartku...:  o... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[2]...nie ma jeszcze czwartku...:| o chuj mu chodzi. pisaliśmy kiedyś, powiedział 'nie', to dobra, nie to nie. ja się nie bd narzucała. a sam teraz co robi...?', wreszcie odczytała tego cholernego smsa. odblokowała klawiaturę i kliknęła 'pokaż': bejbe, jutro jestem na hali u was, podasz mi kasę. bd o 18 albo 20. ale to jutro ci dokładnie powiem. ok?;) 'kurwa. dobra, kasę mu zaniosę, ale mógłby mi to jutro napisać, a nie dzisiaj. po chuj dzisiaj:|' - odpisała: ok, spoko, nie ma problemu;P. na następny dzień napisał do niej na aqq: jednak od 18 jestem na hali;). odpisała mu: spoko;D. na halę nie miała daleko, raptem dwie ulice dalej. związała włosy w kucyk, przebrała dresy na dżinsy, zmieniła bluzkę, wskoczyła w baleriny i poszła z kasą na halę. weszła. każdy się na nią spojrzał, słyszała teksty typu: oo bejbe, co ty tu robisz? nie zgubiłaś się? i kilka innych. a że miała niewyparzony język, to ripostowała to. kiedy ją zobaczył krzyknął przez pół hali: zaczekaj, zaraz zejdę!

 1  szukała pretekstu by do niego... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

[1] szukała pretekstu by do niego napisać. za chwilę na fb on ogłosił, że szuka kupca na płytę. napisała. zaczęli rozmawiać. zapytał czy chce braha czy hifi bandę. -braha, hifi już mam;D -napisała -a jak z kasą? przy odbiorze czy jakoś teraz mam ci ją podrzucić? -no jak coś, to ja jutro mogę podejść do cb po kasę. -ale do domu? czy jak? -nawet do domu, jak chcesz;D -hmm...dobra, to się zgadamy jeszcze, ok? jak coś, to pisz sms, bo idę. numer masz, także tego;D. -spoko, siema;D. za jakąś godzinę, dwie, napisał do niej: eej bejbe, zapłaciłem za płyty przez neta. bd jakoś w czwartek. odbierzesz je ode mnie czy ja mam ci podrzucić? była bardzo zdziwiona, że tak napisał. nacisnęła odpisz, pojawił się pusty ekran, który czekał na słowa od niej. 'hmm...nie wiem jeszcze, może ja podjadę po tę płytę. dam ci znać.' w odpowiedzi dostała 'ok;)'. przez kolejne 2 dni nie kontaktowali się ze sb, aż kolejnego dnia dostała smsa. nadawca: 'Zbyszek'. 'o co mu chodzi...po co on pisze do mnie? przecież

teraz  po tym wszystkim  po tej... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

teraz, po tym wszystkim, po tej całej akcji, bezsensem jest zachwycanie się twoją osobą.

a 1 kwietnia podejdę do cb i powiem... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

a 1 kwietnia podejdę do cb i powiem ci, jak bardzo cię kocham. jeśli mnie wyśmiejesz, to dodam, że to prima aprilis...:|

i oficjalnie  to jesteś moim kolegą... teksty

cieplusie_milusie_kochanie dodano: 4 luty 2012

i oficjalnie, to jesteś moim kolegą, ale tak naprawdę, to jesteś wszystkim tym, co kocham.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć