 |
chokoreeto.moblo.pl
Coraz częściej mam ochotę odejść. Pozamykać za sobą wszystkie drzwi i zgubić do nich klucze z wiedzą że nikt nie ma zapasowych.
|
|
 |
Coraz częściej mam ochotę odejść. Pozamykać za sobą wszystkie drzwi i zgubić do nich klucze z wiedzą, że nikt nie ma zapasowych.
|
|
 |
Tak na prawdę to cholernie boli mnie to, że nasza znajomość tak szybko straciła sens, że już nie gadamy ze sobą tak, jak kiedyś godzinami o wszystkim.
|
|
 |
I chcę, żebyś pokochał moje niebieskie nieufne spojrzenie,mój pieprzyk, który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział, moje kręcące się włosy, kiedy robi się wilgotno, moją nieśmiałość, która często ściska mi gardło... Chcę.
|
|
 |
Pewnie, że jestem jedną z tych dziewczyn, które chcą wziąć ślub w białej sukience księżniczki z księciem z bajki - miłością życia, wśród wiwatów tłumu gości, zadowolonej rodziny i oddanych przyjaciół.
I żeby ten ślub był początkiem pięknego, długiego życia w szczęściu, zdrowiu i dostatku z gromadką słodkich i ślicznych dzieci.
Pytanie tylko - czy ja nadal w tą wielką miłość wierzę...?
A co, jeśli ona już była, minęła i teraz czas już tylko na przeciętność? Na związek bez wielkich uniesień, szaleństwa w oczach?
Co jeśli taka miłość z bajki nie istnieje, jeśli jest wytworem bujnej wyobraźni twórców Śpiącj Królewny i Kopciuszka?
|
|
 |
w chuj kurwa mać ja pierdolę.Dziękuję dobranoc.
|
|
 |
czasami nocą robiła się malutka i wystraszona, przekonana, że cokolwiek ma w życiu dobrego, zaraz to straci i nie będzie mogła nic na to poradzić...
|
|
 |
A ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia. ból, który zadawałeś jej coraz częściej.. na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć. było ciężko, owszem. może nie jest jej lepiej, ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
 |
że niby brak mi Ciebie ? no, chyba się chłopczyku przeceniasz.
|
|
 |
Im bardziej się od siebie oddalaliśmy, tym rozpaczliwiej starałam się ocalić to, co nas kiedyś łączyło, lecz niczym w błędnym kole, moja desperacja powodowała, ze przepaść między nami stawała się jeszcze większa.
|
|
 |
Część naszego życia polega na poszukiwaniu tej jednej osoby, która zrozumie naszą historię. Często okazuje się, że wybraliśmy niewłaściwie. Człowiek, o którym sądziliśmy, że rozumie nas najlepiej, odnosi się do nas później ze współczuciem, obojętnością albo wręcz antypatią. Z kolei ludzie, których obchodzimy, dzielą się na dwie grupy: tych, którzy nas rozumieją i tych, którzy wybaczają nam najgorsze grzechy. Rzadko zdarza się trafić na kogoś, kto ma obie te cechy naraz.
|
|
 |
Chciałabym gdzieś wyjechać, gdziekolwiek, odciąć się na pewien czas, pogodzić się z tym co było i jest, poukładać sobie wszystko w głowie, a później wrócić, już inna.
|
|
|
|