 |
bujajsieskarbiee.moblo.pl
Byli szczęśliwi aż do pierwszej poważnej kłótni która zaczęła się od błahostki . Lecz Oni byli zbyt uparci by sobie wybaczyć . Ona poszła do przyjaciółki aby się
|
|
 |
|
Byli szczęśliwi , aż do pierwszej
poważnej kłótni, która zaczęła się od błahostki . Lecz Oni byli zbyt uparci ,
by sobie wybaczyć . Ona poszła do przyjaciółki , aby się wypłakać . Długo
opowiadała jej , o tym co się stało. Przyjaciółka spytała , dlaczego do Niego
nie napisze , przecież każdy wie , że nie mogą bez siebie żyć . Ona nie
odpowiedziała na to pytanie , jedynie wybuchła jeszcze większym płaczem . Gdy
wracała do domu, było juz późno . Zobaczyła , że On siedzi z kumplami na
przystanku .Przyśpieszyła . Miała nadzieje , że jej nie zobaczy . Chciała jak
najszybciej być w domu . Lecz On za nią biegł i krzyczał . Ona udawała , że Go
nie słyszy . W końcu ją dogonił , chwycił za ręke i powiedział ; Wybaczysz mi
skarbie .? Ona nic nie odpowiedziała . Przytuliła się do niego i pocałowała . A
jego kumple .? Jego kumple wyszli na ulice i zaczęli klaskać i gwizdać .../ bujajsieskarbiee
|
|
|
|
Byli parą idealną, dopóki Mateusz nie zaczął kłamać. mówił, że go głowa boli itp, a tak naprawdę świetnie sie bawił z kolegami. ona mu wierzyła. Chciał wyjechać z kolegami na dwa tygodnie, powiedział żeby powiedzieli jej, ze wyjechał do kuzyna do innego miasta i miał wypadek i może z tego nie wyjść. gdy to usłyszała załamała sie. Koledzy Mateusza wpadli na pomysł, żeby do niej zadzwonić i powiedzieć że z tego nie wyjdzie, chcieli zobaczyć czy go kocha, on sie zgodził. Ona gdy to usłyszała powiedziała rodzicom, ze idzie do koleżanki. A tak naprawdę poszła na najbardziej ruchliwą jezdnie w mieście i wskoczyła pod autobus. Gdy on przyjechał dowiedział sie, że Andżelika nie żyje . Wiedział, że to jego wina. Że pójdzie za nim nawet do nieba . . . teraz odczuł jej brak . . . zrozumiał że bez niej nie może żyć. Wziął żyletkę i telefon. Zamknął sie w łazience napisał SMS do kolegi "Głupi byłem że dałem sie podpuścić. . . odchodzę do mojej Ukochanej " po czym wziął żyletkę i podciął sie żyły.
|
|
|
|
założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. zaczęli się spotykać. na początku miała z niego zbite,ale potem było coraz gorzej. nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z nim częściej spotykać.zaczęła głupio się czuć z tym,że jest wobec niego nie w porządku. pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć.popłakała się.nie chciał tłumaczeń.zakończył z nią kontakt.po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali,a ona go nadal kocha,i nie może wybaczyć sobie tego, jaka była głupia./ bujajsieskarbee
|
|
|
|
Była zima w tym roku miała bardzo ambitne plany co do swojej jazdy na łyżwach a co najlepsze znalazła bardzo miłego nauczyciela. Chłopak był całkiem fajny miał zaje fajny charakter. Spotkali się kilka razy jeździła coraz lepiej. Pewnego dnia nie mogła wyhamować i wpadła na niego. On tylko ją objął i powiedział uważaj kochanie. Dziewczyna długo myślała nad tym co mogły te słowa oznaczać. Przy następnym spotkaniu szczerze ze sobą porozmawiali . chłopak po prostu się w niej zakochał i dlatego to wszystko dla niej robił. Chciał po prostu spędzać z nią więcej czasu i dlatego obiecał jej że ją nauczy jeździć na łyżwach. Dziewczyna też coś do niego czuła ale bała się o tym powiedzieć. Od tej pory nie spotykali się już tylko po to aby jeździć na łyżwach / bujajsieskarbiee
|
|
|
|
- Dlaczego wy nie jesteście razem ? - dobrze , że zdążyłam usiąść na krzesełku bo prawie bym upadła słysząc to pytanie koleżanki z ławki.
- O czym ty mówisz ? - wybuchnęłam śmiechem.
- No o tym żebyście razem byli. Pasujecie przecież do siebie - odpowiedziała nadzywczaj szeroko się uśmiechając. - Ciągle widzę was razem , kłócicie się co dnia , godzicie milion razy na godzinę , cały czas droczycie i wgl. - Zamrugałam kilka razy bo nie mogłam przez chwilę do siebie dojść...
- O nie nieee... Przecież my tylko tak... jak kumple. - Uszczypnęła mnie w biodro śmiejąc się jeszcze głośniej.
- Jasne jasne. Ja to widzę. Wszyscy to widzą. Macie być ze sobą i już. - Rozbawiła mnie tym ostatnim zdaniem.
- Słuchaj,z logicznego punktu widzenia nie pasujemy do siebie...Rozum by mi na to nie pozwolił - W tym samym momencie zawołał mnie z drugiego końca klasy abym coś złapała. W ręce wpadł mi od niego kapselek tymbarka z napisem : ` Patrz sercem ` / bujajsieskarbiee
|
|
|
|
czesc ,II,
Szukałeś mojego wzroku.. Czułam to. Jednak nie odważyłam się spojrzeć.. Na Ciebie siedzącego obok Twoich dwóch najlepszych przyjaciółek, przez które się pokłóciliśmy. Nagle nie wiem skąd spłynęła mi pierwsza łza po policzku. Moje przyjaciółki nie odzywały się do mnie, więc patrzyły na mnie z obojętnością. Nie wytrzymałam. Wybiegłam z sali nie zwracając uwagi na wołających mnie nauczycieli. Płakałam, płakałam jak głupia.. Jak zakochana..
|
|
|
|
czesc ,I,
Był to czwartek. Cała szkoła słuchała pana dyrektora. Nagle on mówił o uczniach, którzy zajęli miejce w jakimś konkursie. Siedziałeś niedaleko mnie. Nie odzywaliśmy się do siebie już od 3 miesięcy, ale wiedzieliśmy, że się kochamy. Nienawidziłam Cię za to co zrobiłeś. Obrażałeś mnie. Mówiłeś, że psuję Ci psychikę, że jestem beznadziejna ii żebym spadała jak najdalej od Ciebie. Płakałam kilka dni. Kiedyś się pozbierałam.. Zawsze interesowałeś się wyścigami samochodowymi. Sam brałeś w nich udział. Wtedy dyrektor powiedział : Gratuluję Maćkowi - bo tak masz na imię - zajęcia 6 miejsca w wyścigach samochodowych Polski. Mowę mi odjęło. Wszyscy spojrzeli się w jego stronę.. Wszyscy tylko nie ja. Lekko biłam brawo patrząc przed siebie.
|
|
|
|
Obudził ją sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy .
Jednak znikał w chwili czytania wiadomości "słuchaj.. nie mogę tak dalej" ee.. co się dzieje ? "..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem"
coo ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może.Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej 'miłości'.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromatkę dzieci. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! ..
Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem .szła trzęsąc się, nogi jej się uginały ale szla. Poszła w miejsce gdzie chodzili razem.
Nad jezioro. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspolne chwile. Pierwszy pocałunek ? Pierwsze "kocham cię" .. nie wytrzymała. Wskoczyła do wody. Nie przeżyła. On tymczasem wysyłał jej sms "Prima aprilis kochanie " / bujajsieskarbiee
|
|
|
|
Nie mogę zrozumieć, że odeszłaś, zostawiłaś mnie samego na tym podłym świecie. Już nic nie będzie takie samo. Mój świat stracił barwy, a sens życia nadzieję na lepsze jutro.
|
|
|
|
czasami myślę, ze jestem twarda jak skała, że dam rade i przetrwam to wszystko, ale wiem, ze udaje, ze chciala bym taka byc. A tak naprawde jestem krucha jak ciastko, miekka jak poduszka i slaba jak dziecko... / kolezanka Sylwuś napisala
|
|
|
|
tyle rzeczy, które nas łączą, tyle wspomnień, uśmiechów, myśli, snów, nagle zastępuje niepewność, płacz, ból, bezsilność, żal. tracimy sens. tracimy siebie. tracimy uczucie co żyć nam nie pozwala./ bujajsieskarniee
|
|
|
|
lezac z sluchawkami w uszach i sluchajac rapu myslal caly czas o niej, o ich pierwszym spotkaniu, jak to bd, co bd robic, o czym bd rozmawiac. czy wgl jej sie spodoba i czy bd chciala sie nadal spotykac. do tej pory tylko z soba pisali ale wiedzial, ze ona jest inna, wyjatkowa, ze ma to cos w sobie czego szukal przez cale zycie. nie chcial stracic z nia kontaktu. chcial poznac w koncu prawdziwa milosc i wiedzial, ze ona mu moze to dac. / bujajsieskarbiee
|
|
|
|
Dodaj komentarz