|
Byli parą idealną, dopóki Mateusz nie zaczął kłamać. mówił, że go głowa boli itp, a tak naprawdę świetnie sie bawił z kolegami. ona mu wierzyła. Chciał wyjechać z kolegami na dwa tygodnie, powiedział żeby powiedzieli jej, ze wyjechał do kuzyna do innego miasta i miał wypadek i może z tego nie wyjść. gdy to usłyszała załamała sie. Koledzy Mateusza wpadli na pomysł, żeby do niej zadzwonić i powiedzieć że z tego nie wyjdzie, chcieli zobaczyć czy go kocha, on sie zgodził. Ona gdy to usłyszała powiedziała rodzicom, ze idzie do koleżanki. A tak naprawdę poszła na najbardziej ruchliwą jezdnie w mieście i wskoczyła pod autobus. Gdy on przyjechał dowiedział sie, że Andżelika nie żyje . Wiedział, że to jego wina. Że pójdzie za nim nawet do nieba . . . teraz odczuł jej brak . . . zrozumiał że bez niej nie może żyć. Wziął żyletkę i telefon. Zamknął sie w łazience napisał SMS do kolegi "Głupi byłem że dałem sie podpuścić. . . odchodzę do mojej Ukochanej " po czym wziął żyletkę i podciął sie żyły.
|
Dodaj komentarz
