|
breatheme.moblo.pl
może być coś lepszego od biegania cały dzień w pidżamie i darcia się na cały dom śpiewając stare piosenki?! aż chce się żyć! breatheme
|
|
|
może być coś lepszego od biegania cały dzień w pidżamie i darcia się na cały dom, śpiewając stare piosenki?! aż chce się żyć! / breatheme
|
|
|
spotkałam ją dziś na plaży. siedziała na lodowatym piasku trzęsąc się z zimna, była ode mnie młodsza, może o rok, dwa. nie wiem, dlaczego do niej podeszłam i jakim cudem udało mi się z nią nawiązać konwersację. zapytała się mnie, czy złamał mi ktoś serce tak strasznie, że nie mogłam oddychać. gdy potwierdziłam, zapytała się, jakim cudem potrafię zwyczajnie spacerować, podczas gdy ona nie może złapać tchu. usiadłam obok i powiedziałam: mimo to, że nazywają to złamanym sercem, to ciebie boli całe ciało. wiem, co czujesz: żal, złość, niesamowity smutek przepełniający cię całą. ja gdy byłam mniej więcej w twoim wieku czułam się tak, jakby ktoś brutalnie jebnął mną o ścianę, po czym rozsypałam się na miliony kawałeczków. kiedy myślałam, że już się pozbierałam i nikt inny tego nie powtórzy, myliłam się. jednak za drugim razem poczułam już tylko lekkie ukłucie. musisz być silna, mała. w tym całym bałaganie odnajdź siebie, idź wciąż do przodu. skoro ja dałam radę, to ty też możesz /breatheme
|
|
|
dostałam dziś całkiem przyjemny prezent- małą dawkę szczęścia, która wypełniła mnie całkowicie / breatheme
|
|
|
niepowodzeń nie traktuje już jako porażkę, raczej jako nauczkę na przyszłość. koniec / breatheme
|
|
|
nie widzisz, że nie chcę cię poznać? że gdybym była zainteresowana rozmową, to zadawałabym ci setki pytań, dopytywała się o szczegóły? w moich oczach zobaczyłbyś blask, na ustach uśmiech, twarz miałabym całą rozpromienioną. po oznakach zainteresowania ani śladu, brak szans na rozwój. nie widzisz pustki w oczach, żalu w sercu i kamiennej twarzy? przypatrz się dokładnie i najlepiej wysnuj odpowiednie wnioski- na obecną chwilę mogę cię tylko skrzywdzić, bo świat ostatnio nauczył mnie być zimną suką. dlatego nie podchodź.. stój w poprzek mnie, nigdy na przeciw / breatheme
|
|
|
zainteresowanie, fascynacja, zauroczenie, zakochanie, totalne uwielbienie vs kłótnia, złość, gniew, nieporozumienia, zdrada, rozpacz, żal, smutek, poczucie niespełnienia, pytania bez odpowiedzi. wniosek? seks owszem, miłość bynajmniej / breatheme
|
|
|
mogę tylko stać i wpatrywać się w ciebie, to wcale nie znaczy, że mi się podobasz- możesz mi po prostu kogoś przypominać. mogę z tobą porozmawiać, ale to wcale nie znaczy, że chcę utrzymywać z tobą kontakt. mogę się do ciebie uśmiechnąć tylko po to, by twój uśmiech porównać z uśmiechem kogoś innego. mogę się z tobą spotkać, ale to wcale nie znaczy, że dam ci mój nr telefonu po to, byś do mnie wydzwaniał. nic nie znaczysz, cokolwiek byś zrobił. możesz myśleć, że zaczynasz mnie poznawać, ale tak naprawdę nic o mnie nie wiesz- i nigdy się nie dowiesz, bo nie będziesz miał takiej okazji. wybacz skarbie, jestem kamieniem i nie sądzę, że w najbliższym czasie się zmienię / breatheme
|
|
|
od jakiegoś czasu śnię samotnie. nigdy nie stoję na przeciwko ciebie, ewentualnie gdzieś z boku. nienawidzę ludzi, ale gdzieś w podświadomości ..widzę ciebie. nie podchodź, zostań tam gdzie jesteś, czyli w bezpiecznej odległości ode mnie. nie podchodź, to nie jest dobry moment na to, by ktoś znów zamieszał mi w życiu / breatheme
|
|
|
lubię te nocne eskapady z słuchawkami na uszach. nieważne, jaki ciężki przeżyłeś dzień- pamiętaj, że następnego dnia też wstaje słońce / breatheme
|
|
|
tak bardzo chciałabym znów sięgać mamie do pasa, nałożyć jej szpilki, po czym ubrać czerwoną sukienkę, która ciągnie się po podłodze z racji mojego wzrostu. usta pomalować ciemną szminką, przewiesić torebkę przez ramię, wziąć do ręki stary, białogardzki telefon, po czym udawać, że jestem panią prawnik i ktoś do mnie dzwoni w ważnej sprawie. wszystko było takie proste, bezpieczne. możecie brać wszystko na serio, przejmować się najdrobniejszymi błahostkami. ja mam zamiar zachować w sobie to dziecko, które przepełnione było wiarą i nadzieją w lepsze jutro / breatheme
|
|
|
pory roku zawsze się zmieniają. mam nadzieję, że wraz z wiosną moje serce stopnieje i przestanie je pokrywać ten kurewsko gruby lód / breatheme
|
|
|
potrzebuję go, bo jest jedną z nielicznych osób, która mnie rozumie. nie wiem, dlaczego tak jest. mimo tego, że wiele w życiu przeszliśmy, że czasem mam wrażenie, jakby niedostatecznie mu na mnie zależało, wiem, że wskoczyłby za mną w ogień i udowodnił to nie raz. dziś nie mówię nic złego, moja podróż w odszukiwaniu siebie dobiegła końca. potrzebuję jego opieki i siły, którą przez całe życie starał mi się przekazać. wiem, że swoim dystansem chciał mnie ochronić przed złem tego świata i po części mu się udało. nie raz rzucał mi koło ratunkowe, bym sama wygrzebała się z kłopotów- wolał, bym samodzielnie stawiła czoła problemom. dlaczego wie, co jest dla mnie najważniejsze? bo jestem dokładnie taka sama jak on- silna, uparta- jestem jego córką / breatheme
|
|
|
|