 |
black-inside.moblo.pl
Dzwonią do mnie wszyscy a ja tylko składam cyfry przypominam sobie pewien stary numer telefonu spokój oddech.. wpisuj.. oby się nie zmienił wpisuj sygnał.. sygna
|
|
 |
|
Dzwonią do mnie wszyscy, a ja tylko składam cyfry, przypominam sobie pewien stary numer telefonu, spokój, oddech.. wpisuj.. oby się nie zmienił, wpisuj, sygnał.. sygnał.. cała wieczność, obierz.. tętno.. odbierz! prędko.. pamiętasz mnie? bo ja każdy detal, nie umiem żyć, odkąd Ciebie nie ma.
|
|
|
|
Wszystko ma kolor, jak to chujowe graffiti, które jest tu od dekady, szary i trochę kiczu, bramy i świat z plastiku.
|
|
|
|
Patrzę po oczach, wiem, że nikt tego nie zrozumie, męczą mnie te same tematy przy wódzie, ten sam teledysk po raz piąty w tym klubie.
|
|
|
|
Nie warto przejmować się kimś, kto nie przejmuje się Tobą.
|
|
|
|
Miałabyś w oczach blask i buty na płaskim, i we włosach wstążki, w dłoni książki, na wiosnę płaszcz, wszystko między nami działoby się cicho, i choć bezgłośne mówiłby za nas gesty, mówiły oczy, słowa, takie jak dotknij, przytul, pocałuj, pomału, wolno.
|
|
|
|
Będziemy ja, Ty, to co między nami, a to, co nieistotne zostaw za drzwiami.
|
|
|
|
Twój eks typ, zdradzał Cię podobno, co? o tym skurwysynu zapomnij (...) przy mnie nie umiesz się dobrze zachować, podłoga - łóżko, łóżko - podłoga, zostańmy w domu, zajmijmy się sobą, i pierdolmy to, że jest ładna pogoda.
|
|
|
|
Miała miliard w rozumie, słuchała rapu, ja stawałem się raperem głównie, by jej imponować, bo dawała mi tak wiele, korepetycje z rapu po godzinach z NWA, Heltah Skeltah, Gravediggaz i gdzie są te, dla których rap to nie R. Kelly które jara styl Cosmo, ale tego z paneli, które wolą spalić lolka nad Wisłą, niż mieć sporo bubli, które lśnią i błyszczą, które chcą czuć nie gonić za pozycją kryzys na rynku, a ja mam farta mimo wszystko, po swojej drodze życia iść ze zgrają tych szczególnych, którzy inspiracje mi dają, znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.
|
|
|
|
Żal jest chyba bardziej ciężkostrawny od prawdy, trawisz go samotnie chcąc, by było tak jak dawniej.
|
|
|
|
Żyję życiem tak spektakularnie, nie widzę ograniczeń, są takie absurdalne, nie może być nazbyt źle, jeżeli masz cel, nie wiesz, na co mnie stać, nawet, jak znasz mnie, żyłem blisko dna, nie tylko czas odcisnął na mnie swoje piętno, było ciężko, byłem tam, to tylko ja, nic nie przychodzi samo, niczego mi nie dano, tak już mam od lat, nie umiem dać za wygraną.
|
|
|
|
Patrzę w przód, widzę cel, widok nie tak zły.
|
|
|
|
Ja wybieram postęp, gadki przy goudzie, raz proste jak powiedzieć 'nie pij', raz trudne jak nie pić, gdy wszystko Ci się wali.
|
|
|
|
Dodaj komentarz