|
big_love.moblo.pl
Tak to już jest. Raz na wozie raz pod wozem a raz w dupie .. Nie ma to jak przyjaciel on zawsze wyjaśni życiowe zawiłości.. XD
|
|
|
"Tak to już jest. Raz na wozie, raz pod wozem, a raz w dupie".. Nie ma to jak przyjaciel, on zawsze wyjaśni życiowe zawiłości.. XD
|
|
|
Ona zakochana, widać, że się uzależnia..
|
|
|
Nic dla niego nie znaczę, moja obecność mu nie pomaga, myślę, że jakbym od niego odeszła, to nie byłoby dla niego dużej różnicy.. ale nie mogę tego zrobić, za bardzo go kocham.. tylko boję się, że nie przeżyję tego, gdy to on mnie zostawi..
|
|
|
On jest chyba najgorszym i jednocześnie najlepszym z moich uzależnień. Kawa - pobudza, szlugi - uspokajają, alkohol - otumania i odbiera rozum, treningi - męczą, ale satysfakcjonują.. On działa jak wszystkie te rzeczy razem wzięte, a do tego potrafi mnie cholernie zmartwić i zdołować, sprawić, że nie śpię do 3, bo się martwię o niego lub o nasz związek, ale potrafi też sprawić, że uśmiecham się, gdy jestem smutna, a tego żadna inna używka nie potrafi sprawić..
|
|
|
Uzależnienia.? Kawa, on, szlugi, on, alkohol, on, treningi, on... Kurwa, czy wspominałam już, że on?
|
|
|
Miłość, związek.. faajnie jest. Tylko miałam nadzieję, że od niego się tak nie uzależnię, że nie dołączy do listy moich używek, bez których nie umiem funkcjonować.. Miało być normalnie, związek miał być dodatkiem do mojego życia, a nie jego centrum.. Niestety, zapomniałam, jak łatwo uzależniam się od ludzi..
|
|
|
Budzę się, 11 godzina, myślę: dobrze, mniej czasu do wieczora, wtedy z nim pogadam.. mijają godziny, niby się uczę, słucham wrzasków matki, wkurwiam się na siebie, że nie ogarniam tych reakcji z chromem i manganem.. Dobrze, że już 18, bliżej niż dalej, tak 18 to przełomowa godzina.. kolejne próby nauki.. 20, 21.. o 22 zaczynam się niepokoić, 23.. szanse są coraz bardziej nikłe. Północ. Już nie wejdzie, nie ma co się łudzić, czas - start. zaczynam kolejne odiczanie, jeszcze tylko 20-kilka godzin, a może jutro nie wejdzie.. Wczoraj też odliczałam 20 kilka, a będzie 40 kilka, jak nie więcej..
|
|
|
Nienawidzę siebie, gdy mi zmieniają się nastroje I boje się, ze nie odbierzesz, kiedy jutro zadzwonię. /cushion
|
|
|
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy. / Chada.
|
|
|
Napisał, wyjaśniło się. Jednak się nie obraził, jak dobrze. Ale ja musiałam panikować, bo ja to w końcu ja, edycja panikująca zjazdowana, ale limitowana xd Nie pousuwam wcześniejszych wpisów, niech wie jak się denerwowałam..
|
|
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym ciągle będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział. - faces
|
|
|
Przysięgam, kurwa, przysięgam, jeśli ten związek się spierdoli, nigdy więcej nie zgodzę się na żaden inny, nie ma chuja. Możliwe, że to co powiedziałam mojemu byłemu przy rozstaniu, że jestem stworzona do bycia zawsze sama był samospełniającą się przepowiednią..
|
|
|
|