|
bialaczern.moblo.pl
Cz.2 ... Nie zrzucając z siebie żadnej części ubrania bez słownie wpakowała się do wanny i usiadła obok . Spojrzeli sobie w oczy i wpatrywali jakiś czas aż w końcu o
|
|
|
Cz.2 ... Nie zrzucając z siebie żadnej części ubrania bez słownie wpakowała się do wanny i usiadła obok . Spojrzeli sobie w oczy , i wpatrywali jakiś czas aż w końcu oboje pękli . Parchnęli śmiechem prosto w twarze . Wyciągnęła rękę po leżący obok płyn do kąpieli . Cała jego zawartość znajdowała się w postaci piany otulając ich ciała . Ułożeni w jednej linii , czuła ciepło dobiegające z jego klatki piersiowej , usnęła . Otwierając oczy ujrzała tylko ślady resztki piany i jego stóp . Nim dobiegła wzrokiem białych drzwi będących najpiękniejszą tajemnicą w jej życiu , łzy nie powstrzymywały się od zlotu na dno nie zbyt głębokiej wanny ...
|
|
|
Ponieważ nie mam pomysłu , weny , ani humoru nie napiszę nic co was rozśmieszy ani zaspokoi waszych czytelniczych oczu . Postanowiłam napisać Przepraszam . Od tak . Za to jaka jestem .. ale nie zamierzam się zmieniać .. .. :(
|
|
|
|
Bo przecież nikt nie chciałby mieć kogoś kto ściąga kłopoty, kogoś kto przesypia pół dnia, kogoś kto zmusza do zdjęć, kogoś kto planuje różowe pasemka, kogoś kto wyciąga Cię w deszcz na miasto bo po prostu chcę się do Ciebie przytulić, kogoś kto stosunkowo mało je, kogoś kto każdy paznokieć maluje innym kolorem, kogoś kto za żelka jest w stanie zrobić niemal wszystko.. Bo po co komuś ktoś taki ? Skoro może mieć kogoś, to wszystko to obróci w pozytywy. / sztanka__lovuu
|
|
|
Miliony słów ... jednoznaczny smak ..
|
|
|
Dostarcze Ci tyle samo bólu i cierpienia ile ty dałeś mi , wypowiadając tylko jedno słowo ' Cześć ... To od tego wszystko sie zaczęło , postawiłeś mnie w jasnej ale trudnej sytuacji .. Nienawidze go ale wiele nas łączy , Kocham cie ale nikt i nic nie pozwoli nam być razem . Chce być sama ale żaden z was mi na to nie pozwoli ... Pozostaje mi jedno wyjście , pożegnam się z poranną mgiełką w oknie ... Powitam miliony gwiazd na niebie ...
|
|
|
|
a kiedy z bólu zaczęła głośno krzyczeć, on zaczął się śmiać
|
|
|
No po prostu wkurza mnie gdy widzę jak on wgapia się w ten dziwaczny przedmiot . Przewodzi palcami po literach a oczy ledwo zamknięte kieruje w dół , zupełnie jakby się na czymś całkowicie zawiódł i ubolewa nad martwym ciałem . Odmierzyłam dokładny czas każdego gestu dłonią od jednej strony do następnej i następnej i tak bez końca ! I to ochydne niezdecydowanie na której papierowej kartce z dziwnym nadrukiem się zatrzymać . Opuszki palców delikatnie gładziły jej krawędzie . W końcu zazdrosna mruknęła pod nosem ' mnie to dzisiaj nawet nie przytulił ' i schowała wzrok w zamknięte na kolanach dłonie ...
|
|
|
Do tego stopnia obgryzione to mogą być tylko Moje wargi , z myślą o nim .
|
|
|
Zamknęła oczy z nadzieją , że wyjdziemy . Na przekór małej smarkuli .. Zostaliśmy .
|
|
|
masz coś przeciwko dziecku które zbiera najpiękniejsze dni swojego życia w najmniejsze dłonie by na stare lata nie skończyć jak te stare baby z opowieści z siedmioma kotami pod pachą . !?
|
|
|
Więc wezmę w rękę oryginał i przedstawię go Tobie podróbo !
|
|
|
|