|
bezimienni.moblo.pl
Czy Wam się nigdy nie zdarzyło zostać przyłapanym na papierosie zauroczyć się w kimś w kim nie powinniście mieć starszego przyjaciela upić się do nieprzytomności c
|
|
|
Czy Wam się nigdy nie zdarzyło zostać przyłapanym na papierosie, zauroczyć się w kimś w kim nie powinniście, mieć starszego przyjaciela, upić się do nieprzytomności, chcieć iść na imprezę, dostać jedynkę, zabluźnić w nieodpowiedniej sytuacji, zbyt długo posiedzieć u koleżanki, zapomnieć o obowiązkach, nie przestrzegać ciszy nocnej, nigdy Wam się nie zdarzyło ? pytam Was kurwa, kochani rodzice.
|
|
|
Rano idąc na dworzec, zauważyłam Ciebie. Poczekałam jak zawsze.' Cześć' - powiedziałam. Pochyliłeś się aby dać mi buziaka, a ja się cofnęłam i podałam Ci rękę. Widzisz, to są właśnie konsekwencje długiego nieodzywania się.
|
|
|
Wracałam ze szkoły później niż zwykle, bo autobus się spóźnił. Ty wróciłeś pięć minut przede mną. Widziałam przez szybę, jak idziesz powoli w stronę swojego domu. Kiedy wysiadłam miałam ochotę pobiegnąć za Tobą, wykrzyczeć Ci w twarz co mi zrobiłeś, ile przez Ciebie wypłakałam, cierpię na bezsenność i nie widzę sensu życia. Odebrałeś mi zupełnie wszystko. Nie pobiegłam. Nie dam Ci ostatniej rzeczy jaka mi pozostała - godności. Nie dam Ci satysfakcji. Wysiadłam. Zgrabnym, lekkim krokiem szłam drogą do domu, z uśmiechem na twarzy i telefonem przy uchu mówiąc do przyjaciółki ' jasne, kochanie, daję radę'.
|
|
|
Samotność jak gorączka nocą dopada. Sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam. Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał. Robiliśmy błędy (wiem) jesteśmy ludźmi. Życie nie pomogło, knuło co mogło by nas poróżnić./ pih
|
|
|
Jem. Oddycham. Myślę. Chodzę do szkoły. Odrabiam lekcje. Myję się. Chodzę po parku. Chucham na zmarznięte dłonie. Piszę. Słucham. Poznaję ludzi. Uśmiecham się. Oglądam filmy. Maluje paznokcie. Czeszę włosy. Uczę się. Rysuję. Czytam. Maluję się. Sprzątam. Rozmawiam. Krzyczę. Próbuję zrozumieć. Piję. Patrzę przez okno... Wszystko bez sensu bez Ciebie.
|
|
|
Niektóre przeszłe wydarzenia, trzeba definitywnie zakończyć, aby nie miały odbicia na przyszłości.
|
|
|
Siedzi na przeciw Ciebie i patrzy tym swoim wzrokiem, takim tajemniczym. Rozbiera Cię oczyma. Powoli przesuwa się coraz niżej. Czujesz dreszcze na swoim ciele. Przecież to tylko oczy. Ale jego oczy miały niesamowitą moc. Spojrzał na nią i poddawała się. Rozum nie miał tu nic do gadania. Pożądała go.
|
|
|
To już trzeci dzień bez wiadomości on niego. Mimo świadomości, że nie ma nic na kocie, miała złe przeczucia. Wybrała jego numer. Odebrał po czwartym sygnale. - Słucham - usłyszałam jego głos. Cześć. Nie tęsknisz za mną? - Nie. Zaskoczył ją. Jeszcze trzy dni temu była jego myszką i mu na niej zależało... - Czyli mnie nie lubisz. Bo jak się kogoś lubi to się tęskni - Zależy jak bardzo się kogoś lubi... Pożałowała, że zadzwoniła. Już się dla niego nie liczyła. Już nigdy więcej nie będzie kłótni o to, jaki obejrzymy film i jak się podzielimy jedną parą rękawiczek... Nigdy.
|
|
|
- Dlaczego płaczesz? - Żeby usunąć toksyny z organizmu.
|
|
|
Pijąc 'gorący kubek' zastanowiła się nad swoim życiem. Z każdym łykiem coraz bliżej końca, ale jednocześnie im bliżej końca tym nabiera więcej smaku... i kubek i jej życie.
|
|
|
Moje ręce, usta, uśmiech, myśli stały się niczyje. Do nikogo nie należą już i nikomu nie zależy na nich, jak powinno zależeć. Bo zabrakło Twoich rak, ust, uśmiechu i myśli też zabrakło...
|
|
|
|