|
autor.nieznany.moblo.pl
zróbmy herbatę pogadajmy. Powiedz co u ciebie. Jak się czujesz. Zróbmy herbatę ogrzejesz się bo jest ci zimno. Ogrzejesz się bo jesteś zimny. Bardzo się trzęsiesz. Wi
|
|
|
zróbmy herbatę, pogadajmy. Powiedz co u ciebie. Jak się czujesz. Zróbmy herbatę, ogrzejesz się, bo jest ci zimno. Ogrzejesz się, bo jesteś zimny. Bardzo się trzęsiesz. Wierze w to ze to z zimna ale wiesz, mam swiadomość ze wiara nie czyni cudów. /a.n
|
|
|
Chciałabym ci to wszystko powiedziec, ze chce na ciebie liczyć, ze chce zebys mi pomógł. Nie moge. Czemu? Nie wiem, tak po prostu.. /a.n
|
|
|
Może powinieneś usiąść. Może nie powinieneś krzyczeć. Może powinieneś się uspokoić. Może... Nie, ty sam powinieneś wiedzieć co wtedy zrobić. /a.n
|
|
|
Często pytasz mnie dlaczego. Dlaczego jestem tak zimna, dlaczego nie moge sie w nic zaangazować. Dlaczego nie chce tego zaangażowania. Dlaczego boje sie miłości. Dlaczego nie ufam. A tak naprawdę odpowiedz jest prostsza niż myślisz. Po prostu taka już jestem. To wyniosłam z domu. Ideał miłości i rodziny zatarł sie juz dla mnie kiedy byłam dzieckiem. Kiedy rodzice rozstali sie w kłótni. Kiedy wszystko sie posypało. Nie wierze w miłość. Nie ma jej przecież, tak myślę. Nie ufam nikomu. Nie jestem w stanie, boje sie odrzucenia, czemu? Bo tego też już nie raz doświadczyłam. Więc prosze, zrozum mnie. To trudne wiem, ale jeżeli chcesz być przy mnie musisz to zaakceptować. /a.n
|
|
|
Miliony myśli przelatują mi przez glowę. Myślę o tym kiedy wrócisz. Czy masz tam tak dobrze, czy serio ona jest dla ciebie aż tak ważna. Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego wszystko popsułeś? Głupia kretynka, przecież wiem. Wiem dlaczego tak jest. Dokładnie wiem jaka jest sytuacja. Najgorsze jest to że nie wiem dlaczego taka sytuacja spotkała mnie. Wiem, wiem ze jesteś takim samym człowiekiem jak ja. Wiem, że poszukujesz szczęscia, nie chcesz robic nic na silę. A tu musiałeś. Musiałes, bo tak wyszło. Moze to był taki test, od Tego z góry, moze On patrzy teraz razem z babcią i mówi, że przegrałeś... Nie wiem, to za dużo. Prosze tylko bądź z nami, nie opuszczaj nas, bo wydawało mi sie zawsze, że my jestesmy dla ciebie najwazniejsi. /a.n
|
|
|
|
Obiecuję, że ze wszystkim sobie poradzisz. Nawet jeśli teraz boli, nawet jeśli życie sypie wciąż sól na Twoje rany, wszystko przetrzymasz. Pomyśl jaki raj czeka Cię po tym piekle. Nie zatrzymuj się, idź./esperer
|
|
|
Daj mi nadzieje zanim kurwa odejdziesz.
|
|
|
Wszystko to monotonia. Nienawidzę monotonii. Wtedy zawsze chce zrobić coś na przekór wszystkiemu, nawet jeśli jest to dla mnie najmniej korzystne. Po prostu muszę, taka już jestem. Zatem jeśli nagle coś się zjebie, to wiedz, że uznałam to za jebaną rutynę, dlatego zachowam sie jak kretynka. /a.n
|
|
|
Kurde, nienawidze ich. W ogóle mnie nie rozumieją. Chciałabym zyc w normalnej rodzinie, chciałabym sie przytulic do mamy i porozmawiac z nia ot tak. Ja cie! Mam nadzieje ze to wszystko jest zaplanowane, po prostu Bog da mi troche szczęscia w przyszłosci bo poki co moje zycie jest koszmarem. /a.n
|
|
|
Wiesz jak to jest, gdy odchodzi ktoś bliski Odchodzi na zawsze, a nie pakuje walizki Po to by wyjechać na tydzień i wrócić Nie mówię o tym, mówię o dłuższej podróży
|
|
|
Sytuacja stara. Multum osób już tu odeszło bez pożegnania. Nikt nie pozna ich tajemnic, nie ma szans. Ciekawe co myśleli, gdy zatrzymywali czas. Mieli na uwadze swoich bliskich? Nie ma co pierdolić, oni to najwięksi egoiści. Niektórzy zostawili krótki liścik, poszli. Ich matki pewnie do dzisiaj płaczą z miłości. Teraz zdejmij pętlę z szyi i usiądź. Bóg dał Ci duszę, czemu gardzisz tą duszą?
|
|
|
Minionej nocy też nie mogłam usnąć. Nie usnę kiedy wciąż mam wątpliwości, ale ty śpij. /a.n
|
|
|
|