Często pytasz mnie dlaczego. Dlaczego jestem tak zimna, dlaczego nie moge sie w nic zaangazować. Dlaczego nie chce tego zaangażowania. Dlaczego boje sie miłości. Dlaczego nie ufam. A tak naprawdę odpowiedz jest prostsza niż myślisz. Po prostu taka już jestem. To wyniosłam z domu. Ideał miłości i rodziny zatarł sie juz dla mnie kiedy byłam dzieckiem. Kiedy rodzice rozstali sie w kłótni. Kiedy wszystko sie posypało. Nie wierze w miłość. Nie ma jej przecież, tak myślę. Nie ufam nikomu. Nie jestem w stanie, boje sie odrzucenia, czemu? Bo tego też już nie raz doświadczyłam. Więc prosze, zrozum mnie. To trudne wiem, ale jeżeli chcesz być przy mnie musisz to zaakceptować. /a.n
|