|
as123456789.moblo.pl
Kroczysz przez to życie potykając się o wszystko co leży pod Twoimi stopami. Idziesz ale tak naprawdę siedzisz w miejscu i czekasz na koniec świata. Nie widzisz już sens
|
|
|
Kroczysz przez to życie potykając się o wszystko co leży pod Twoimi stopami. Idziesz, ale tak naprawdę siedzisz w miejscu i czekasz na koniec świata. Nie widzisz już sensu w czekaniu na pierwszy śnieg, deszcz czy miłość, po prostu jesteś, bo musisz być, bo tak wypada. Mija jakiś czas i uświadamiasz sobie jak wiele czasu straciłaś na siedzeniu w miejscu, zaczynasz rozumieć jak wiele mogłaś w tym czasie osiągnąć, jednak do głowy przychodzi Ci tylko to jak wiele straciłaś. Czujesz, że nie nadrobisz straconych lat więc siedzisz dalej, zadręczasz się pytaniami i wyrzutami sumienia. Wiesz, że minął Twój czas, że ktoś inny może teraz zdobywać to, co Ty musiałaś stracić. Ktoś inny czeka teraz na pierwszy śnieg, na deszcz i na Twoją miłość, która była tak blisko, lecz Ty wolałaś się poddać, zamiast wyciągnąć do Niej dłoń i wspólnie cieszyć się szczęściem./irrnormal
|
|
|
Zadzwoniłabym do Ciebie,ale wiem, że i tak nie odbierzesz. Napisałabym,ale i tak nie odpiszesz. Pojechałabym do Ciebie, ale i tak nie otworzysz, albo w ogóle nie będzie Cię w domu. Jest tak dużo słów, które chciałabym Ci powiedzieć. Ale kurwa nie mogę. Ty jako jedyny naprawdę we mnie wierzyłeś. Ocierałeś mi lzy, trzymałes za rękę w chwilach załamania. Czytałeś ze mnie jak z otwartej księgi. Nikt tak nie potrafi. To nie był związek oparty na seksie, bo czekałeś,aż będę gotowa po tym wszystkim. Kurwa, tak cholernie tęsknie,ale jak mam walczyć o Ciebie? Powiedz mi jak?/ASs
|
|
|
Najgorsze są ranki, kiedy budzik dzwoni o 8,żebym wzięła leki, dzięki którym jakoś funkcjonuje, a pierwsze co spoglądam na tel, czy czasem nie napisałeś, ide potem zapalić, i kłade się spać spowrotem, w nadziei, że jak się obudze, to będzie już wiadomość od Ciebie. W dzien jakoś sobie radze, znajduje sobie zajęcia po to by nie myśleć o Tobie, a wieczorami kładę się do łóżka co chwile spoglądając na tel. Tak to się nazywa tęsknota.../ASs
|
|
|
`Każda zmiana zaczyna się od środka,
Każda zmiana zaczyna się od nas,
Wszystko wraca, ale zmienia swój rozmiar,
Tak jak wylana łza, która zamieni się w wodospad`
|
|
|
I oby kurwa przyszły rok był lepszy.../ASs
|
|
|
Tęsknie, kurwa tęsknie coraz bardziej./ASs
|
|
|
Kocham Cię mimo wszystko..../ASs
|
|
|
Twój głos zawsze dodawał mi wiary w siebie i nadziei,że będzie lepiej. To dzięki Tobie stawałam na nogi, Ty byłeś w momencie kiedy spadałam i lądowałam na samym dnie. W Twoich ramionach czułam się tak bezpiecznie jak w żadnych innych. Potrzebuje Cię, tak cholernie mocno Cię potrzebuje... Wróć, proszę. /ASs
|
|
|
`Daj mi siebie, dam Ci mnie,
gdy się potknę podnieś mnie,
a gdybym kiedyś zwątpił w nas,
to daj mi w pysk i popraw raz,
więc daj mi siebie a dam Ci mnie,
kocham jak wariat, nie kochaj mniej,
gdzie będziesz Ty tam będę ja,
a gdzie ja będę, będziesz tam !!! Kocham Cię....
|
|
|
może póki co mało wiem na pewno, jedyne co dziś czuję to kurewska niepewność /ASs
|
|
|
Wewnętrznie czuje, że nadchodzi mi koniec. Że pewnego `pięknego` dnia moje światło zgaśnie, że pierdolne wszystkim i pójdę w pizdu z tego świata. Mam coraz mniej siły na walkę, coraz częściej życie wypierdala mnie na łopatki, za każdym razem się jakos pomału podnosiłam. Teraz wiem, że następnym razem wypierdoli mnie po raz ostatni...//ASs
|
|
|
Leżąc pod kocem doszłam do wniosku, że jednak czas najwyższy się poddać, nie czekać z utęsknieniem na następny dzień, bo po co skoro będzie tak samo szary jak poprzedni. Nie chcę i nie umiem walczyć o siebie, i nikogo. Nie mam już ochoty udawać, że jest zajebiście i sztucznie się uśmiechać. Nie wytrzymuje, psychika mi siadła kompletnie. mam totalnie wyjebane na to co się dzieje dookoła, na ludzi którzy mnie otaczają. I tylko czekam na jedną wiadomość, jedną wiadomość, że jednak wszystko jest ok, że kochasz. Wiesz? Zrozumiałam wszystko, zrozumiałam, że bez Ciebie nie istnieje..../ASs
|
|
|
|