|
as123456789.moblo.pl
Tak bardzo chciałbym żeby jutro mogło się to zmienić Żebym mógł dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie Tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć że
|
|
|
`
Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić
Żebym mógł dać Ci, to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie
Tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć, że
Mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie
Tak mocno chciałem Twoich oczu, Twojej skóry
Tak bardzo chciałem Twoich dłoni, tak mocno czułem to
Tak bardzo chciałem obok być, nie myśląc ile to kosztuje
Tak mocno czułem to, tak bardzo byłaś mi potrzebna
Tak bardzo chciałem być potrzebny Ci,
Niezbędny tak jak Ty mi do dziś`
|
|
|
Potrzebuje Cię, tak cholernie mocno Cię potrzebuje. A wiem, że nie mogę, ze nie chcę żeby tak było, a jednak... Znowu wali mi się świat, znowu trzęsą się ręce, drża wargi. Ja pierdole, koszmar wraca... Wódka już nie pomaga, nie uleczy wspomnień duszy, anie serca, które tak mocno Cię `woła` Dam radę, muszę. /ASs
|
|
|
`Kiedyś nie wiadomo skąd,
Ze wschodem słońca,
Przybyłam tu.
Zanim spotkałam Cię,
Stroiłam się,
Dobierałam strój.
Abyś, gdy
Gdy mnie tylko poznasz,
Cały mi się oddał,
Już wtedy potrzebowałam Cię.
Abyś mnie ochronił,
Bo tylko w Twojej dłoni
Znaleźć mogłam ciepło, aby kwitnąć tak
Dla Ciebie
I tylko Twoją być.`
|
|
|
`Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem,
Mówił „co będzie to będzie”,
i robił sobie wrogów, gdy walczył o miejsce,
Mówił że by za nią umarł,
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał,
Wpadał z nią, pił, znał umiar,
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność
I poszło się jebać im całe ich piękno
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go,
powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę”
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał
oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.`
|
|
|
Kurwa, znowu ta jebana pustka. Ale podświadomość `mówi`,że zrobiłam dobrze. Sprzeczność uczuć. Tęsknie, ale kurwa nie pokaże tego. Nie teraz kiedy do Ciebie dociera to co robiłeś źle, i wiem od Kacpra,że pekasz. Wytrwam,po to by Nas ratować, o ile jest jeszcze co.... /ASs
|
|
|
`Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją,
Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo
To smutne, zabiła ich ulica i miłość
I przez to nic już nie będzie jak było
Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał
Oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne
I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz,
pozdrów ich proszę i powiedz, że szkoda mi ich` ;ccc/ASs
|
|
|
`Poniszczona twarz i psychika dziecka,
mówili że jedyny będzie stał tam, gdzie nikt jeszcze nie stał
Nie pierdolił się, jak nie gra to nie gra,
i chuj, bo gówno to nie piękna poezja
Wstawał późno i późno się kładł spać,
albo nie spał, bo znowu się naćpał
Po kreskach nie pisał, raczej rano gdy zjazd miał
I najszczersze wersy zostawiał na kartkach
Poszło w miasto, co robią bez przerwy,
Narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy, mówił,
Nie był sam i miał kogoś kto też pił,
bał się, bo samotność była drogą do śmierci
Znałem go, spotkałem go jeszcze,
zanim tamtej nocy powiedział, że już nie chce żyć, zamilkł,
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego
Miał cel ale nigdy nie dotarł` < / 3 /Ass
|
|
|
`A tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć `
|
|
|
Rozpierdol w głowie, rozpierdol w uczuciach. Przeraża mnie myśl o wyjeździe, o wyjeździe na tak długo. Nie umiem zebrać myśli w głowie, każda `leci` w innym kierunku. Nie umiem jednoznacznie powiedzieć `tak to ten kierunek w którym chcę iść`. Kurde, żeby to było takie proste jakim się wydaje.../ASs
|
|
|
I kiedy usłyszałam Jego głos, Jego kocham cały strach ze mnie uleciał. Będzie co ma być, ale pojadę tam. Wiem, że będziesz przyjeżdżał, będziesz czekał. Wiem, że to się pewnie niedługo skończy jak wszystko w moim życiu. Ale wierze w to, że w końcu będę na maksa szczęśliwa, że będziesz mimo wszystko < 3/ASs
|
|
|
Łamie się, coraz więcej w głowie myśli, że może nie dam rady,że jednak się poddam. Ale wiem,że nie mogę. Są ludzie którzy we mnie wierzą, jest ten dla którego jestem wszystkim, rodzina, przyjaciele. Muszę dać rade, muszę w końcu zmienić swoje życie. Tak naprawdę, tak na zawsze. Chcę być taka jak 2 lata wstecz. Zniszczyłeś mnie, ale ja Ci pokaże, że mimo tego, że upadłam tak nisko, to zepne dupę i wstanę. Obiecuje.../ASs
|
|
|
" Może będzie kiedyś lepiej i znajdę swoją drogę,
Zamienimy kilka słów i zmienimy coś w sobie,
Zostawmy wspomnienia, dręczą nas nieustannie,
My musimy coś zmieniać, by nie zostać na dnie,
Rozmawialiśmy kiedyś – zwykła rozmowa nad ranem,
Po spędzonej nocy, przecież było tak fajnie,
Piękne chwile są za krótkie, ale pamiętam jej ciało,
Jej widok, to piękno, gdy nic nam nie brakło,
Dziś nie rozmawiamy już tak samo jak kiedyś,
Zmienił nas czas, mamy inne potrzeby,
Trudno, każdy z nas już to przeżył "
|
|
|
|