 |
anylkaa.moblo.pl
Rozmwaiałam dzisiaj ze słońcem. Obiecało mi zastąpić Ciebie. Budzić mnie co rano swoim ciepłem dawać chęć wstawania z łóżka uśmiechać się do mnie mimo szarości świata.
|
|
 |
anylkaa dodano: 16 października 2010 |
|
Rozmwaiałam dzisiaj ze słońcem. Obiecało mi zastąpić Ciebie. Budzić mnie co rano swoim ciepłem, dawać chęć wstawania z łóżka, uśmiechać się do mnie mimo szarości świata. Dziś schowało się za chmurami. Zawiodłam się kolejny raz...
|
|
 |
anylkaa dodano: 16 października 2010 |
|
stojąc na środku sali trzymając Cię za rękę jeden z Twych kolegów zapytał - a ile Ty masz w ogóle lat ? 18 ? - tak mam 18 lat - o ja pierdole ! . jego reakcja specjalnie mnie nie zdziwiła , bardziej byłam zaskoczona Twoją odpowiedzią na drwiący śmiech Twojego kumpla . - mnie to wcale nie przeszkadza . wypowiadając te słowa pocałowałeś mnie w usta nie zwracając uwagi na osoby stojące z boku wpatrujące się w nas jak w obrazek .
|
|
 |
anylkaa dodano: 16 października 2010 |
|
pan jej nie zawiódł. pan ją skrzywdził. a tego nie da się cofnąć.
|
|
 |
anylkaa dodano: 16 października 2010 |
|
jak zawsze w niedzielę wstałam o tej godzinie co Ty . popatrzyłam przez okno . pogoda idealna . zjadłam tabliczkę czekolady . wyciągnęłam z szafy sukienkę i czarne leginsy . a przecież zawsze chodzę w spodniach . wyprostowałam włosy , zrobiłam makijaż , założyłam czarne szpilki . z uśmiechem na twarzy powiedziałam mamie , że wrócę dziś później i ma się o mnie nie martwić . zeszłam ze schodów i zobaczyłam was razem . weseli . zakochani , trzymaliście się za rękę . nagle powróciłam do rzeczywistości . przecież nie jesteś mój ... nigdy nie byłeś . usiadłam na schodach . wyciągnęłam z torebki papierosa . łzy płynęły mi po policzkach niczym deszcz . byłam wściekła na siebie , że kocham takiego palanta , z którym związek nie miałby przyszłości .
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
i kupie sobie skarbonkę z napisem : 'zbieram na szczęście' .
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
Po tym jak ją zraniła poszła do sklepu, kupując tybarka liczyła na jakiś pozytywny tekst. jednak jak na złość, pisało 'masakra' . Wtedy rozpłakała się jeszcze bardziej. Już miała dość tych wszystkich pocieszeń ze strony przyjaciół, poszła do domu i rozpłakała się w poduszkę, ciągle myśląc o nim.
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
Leżała myśląc o tym wszystkim, Dalej żyła wspomnieniami. Chciała to wszystko zapomnieć. Szczególnie to co łączyło ją i jego, ale nie potrafiła. Jakaś siła nie pozwalała jej na to. Uznała, że najlepszym wyjściem będzie się zabić. Poszła do parku stanęła pod drzewem, którym zawsze leżeli. Powiesiła się. W tym samym momencie dostała sms od niego "kocham cię kochanie ; *** < 33 . i bardzo przepraszam" .
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
Siedziała na ulubionej huśtawce w parku. Myślała o nim, w brzuchu latało jej pełno motyli. W pewnym momencie dostała sms "Sory kochanie, ale kończe z tym" . Bez żadnego wytłumaczenia zjebał jej życie. A ona tak spontanicznie napisała mu "Wypierdalaj" . A potem bardzo tego żałowała.. Bardzo, bardzo..
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
Czytała książkę "Romeo i Julia",po czym usiadła na zielonej sofie i zaczęła oglądać "Titanica". W myśli miała tylko jedno przytłaczające ją, retoryczne pytanie "Czy miłość naprawdę nie może zakończyć się szczęśliwie?"
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
...Liczy się tylko takie życie, w którym jest miejsce na cierpienie i na radość...;P
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
..Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć. Im bardziej o nim myślała, tym większą czuła wściekłość, a im większą czuła wściekłość, tym bardziej o nim myślała doprowadzając się do takiego stanu, że nie mogła już tego znieść. Zatraciła poczucie rozsądku...
|
|
 |
anylkaa dodano: 14 października 2010 |
|
Mówicie, że zaczną się wakacje i znajde wakacyjną miłość i całkowicie o nim zapomne, ale kurwa nie rozumiecie, że nie zapomniałam przez te 3 miesiące choć było w tym czasie kilku facetów, ale ciągle on jest główną posracią w moich myślach, wiec jak kurwa moge zapomniec przez te jebane dwumiesięczne wakacje?
|
|
|
|