 |
anylkaa.moblo.pl
Obudziła się w środku nocy z krzykiem. Nocowała u swojego chłopaka więc zjawił się w pokoju gościnnym w mgnienia oku. Przytulił ją do siebie i zapytał co się stało. Opo
|
|
 |
anylkaa dodano: 31 października 2010 |
|
Obudziła się w środku nocy z krzykiem. Nocowała u swojego chłopaka, więc zjawił się w pokoju gościnnym w mgnienia oku. Przytulił ją do siebie i zapytał, co się stało. Opowiedziała mu najgorszy z możliwych snów. Była samotna, nienawidziła życia, nic się jej nie układało. Była zakochana w nim, lecz nie mogli być razem. On miał inną a na nią nie zwracał nawet uwagi. To przykre – właśnie tak podsumowała to wszystko. Spojrzał na nią i delikatnie pocałował w usta. –To nigdy nie będzie miało miejsca. Cały koszmar twojego życia się skończył. Już zawsze będzie pięknie, nawet, gdy coś pójdzie nie tak. – Czuła, że chodzi mu o coś więcej niż o sen, lecz nie chciała znać szczegółów. Zamknęła oczy i zasnęła. Była szczęśliwa.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
jest sens nakładania na siebie masy pudru, podkreślania oczu ostrym makijażem i ubierania się wyzywająco? a czy przypadkiem nie przyciągamy tym tych bezczelnych frajerów? przemyśl, zanim staniesz się panienką do Jego usług. fajnego faceta zdobędziesz charakterem, nie stanikiem z push-up'em.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
to zaczęło przewyższać Jej silną wolę, cała ta pieprzona miłość. namiętność, a zarazem delikatność. uczucia stanowiące największą wagę. chora idealność. filmy, książki - opisywały to w taki niepowtarzalny sposób. w głębi duszy potrafiła się wczuć w bohaterów. to, co czuła, było piękne. a właściwie - co oni czuli. wszystkie Jej najbliższe koleżanki miały już za sobą kilku chłopaków. wymieniały się doświadczeniami. obecnie od Niej możecie najwięcej dowiedzieć się o bólu. bo była naiwna i zaufała miłości, pod postacią przystojnego kolesia ze starszej klasy.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
a widziałeś mnie któregoś deszczowego wieczoru kilka miesięcy temu? nie widziałeś. proszę, nie pierdol mi, że idealnie po Naszym rozstaniu się pozbierałam. nie ściemniaj, że w mgnieniu oka ułożyłam sobie życie na nowo. przez pół roku płakałam jak idiotka w poduszkę, chodziłam w za dużej bluzie z kapturem na głowie, ukrywałam czarne smugi po tuszu, który pomimo wodoodporności w końcu przestał znosić niekorzystny nadmiar łez. nie zdajesz sobie sprawy jak tęskniłam! tęskniłam za największym dupkiem, jaki istnieje. więc proszę Cię grzecznie, do cholery, nie dodawaj mi epitetu 'dziwki', bo jestem szczęśliwa z kimś innym.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
na Twoje zdjęcia z innymi dziewczynami nie pojawiają się łzy. na opisy o Niej nie ma najmniejszej reakcji. nie rusza mnie to, że chodzisz non stop schlany i ciągle widujesz się z policją. myślę o Tobie czasem, istotnie. jednakże z pewnością oświadczam, że etap kiedy serducho bije przez Ciebie szybciej zostaje definitywnie zamknięty. było miło, dziękuję.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
stanę się niepoukładaną panienką. z bałaganem w pokoju. rozmazanym makijażem. podartymi leginsami. opuszczę się w nauce. zacznę pyskować nauczycielom i rodzicom. i wiesz co? mam pewność, że nawet wtedy nie przestaniesz mnie kochać.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
chciałam, żeby mnie zabrał stamtąd jak najszybciej. kurczowo trzymałam Go za rękę. - kochanie, co jest? - zapytał w końcu. nic nie odpowiedziałam. jak zwykle nasuwało się zwykle 'wszystko okej'. ale do cholery, teraz nie było dobrze. głośna muzyka. dym nikotynowy. każdy z piwem w ręku. kilka osób wciągających trawkę. to nie było miejsce dla mnie. nigdy nie powinnam się tu znaleźć. a jednak. - niezła niunia, stary. - usłyszałam nieprzyjemny głos za sobą. te słowa były kierowe do Niego, mojej miłości. - pozwolisz, że pożyczę na godzinkę? mam ochotę się trochę zabawić. - dodał po chwili. spojrzałam przestraszona na mojego ukochanego. miał taki obcy uśmiech. w odpowiedzi na tamtą absurdalną propozycję skinął głową i puścił moją rękę, tym samym popychając mnie w stronę tamtego obleśnego gościa. nie wytrzymałam. uciekłam stamtąd. już nigdy więcej Go nie zobaczyłam.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
widziałam rano pewną dziewczynę. zaintrygowała mnie. jechała na rowerze z koszykiem z którego unosiła się woń zapewne jeszcze ciepłego pieczywa. idealnie omijała kałuże utworzone przez nocną ulewę. promienie wschodzącego słońca nieśmiało grzały Jej twarz. ta dziewczyna na prawdę była niesamowita. uśmiechała się od ucha do ucha. życzyła każdej napotkanej osobie miłego dnia. sprawiała wrażenie szczęśliwej. do szaleństwa. a najbardziej niezwykłe w tym wszystkim jest to, że tą dziewczyną, byłam ja.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
nie dam sobie bez Ciebie rady. upadnę na nierównym chodniku, kiedy nie będziesz trzymał mnie za rękę. skręcę kostkę. wybuchnę melancholijnym płaczem i nie zbiorę w sobie siły, żeby chociażby wyjąc w torby chusteczkę. potrzebuję Cię. szczególnie teraz, kiedy jestem tak ogromnie szczęśliwa. nie patrzę pod nogi. bądź. tak jak jesteś. ani trochę mniej.
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
Są sytuacje kryzysowe, kiedy potrzebujesz pomocy. Bierzesz telefon do ręki i ani jeden numer z Twojej listy, nie nadaje się, aby pod niego zadzwonić.//
whitedove
|
|
 |
anylkaa dodano: 29 października 2010 |
|
Siedziałam z 7 letnim bratem w domu oglądając kreskówki,bo mój chłopak był gdzieś u rodziny to zostało mi tylko to.–Siostrzyczko ,a gdzie ten Twój mężuś?Bo super by było jakby teraz wpadł bo chcę mu pokazać moje nowe auta.-Skarbie,dzisiaj go nie będzie bo ma ważne sprawy.Napisałam do Niego sms’a `Kotek,młody za Tobą nawet tęskni bo chcę Ci coś pokazać,kocham, buziaki`.Po jakiejś godzinie zadzwonił dzwonek,poszłam otworzyć,a w nich stał On. – Ale ..Co Ty tu robisz? – Bo wiesz,Mały się stęsknił za mną,a ja za Nim to przyjechałem.- wkurzyłam się trochę bo nie powiedział ,że za mną też, z pokoju wybiegł brat. –O!A Ona mówiła ,że Ciebie nie będzie.Kłamała!Chodź pokaże Ci coś – mówił to i pociągnął za rękę. – Kochanie , ale za Tobąto się kurwa cholernie stęskniłem.-powiedział i pocałował w czoło./namalowanaksiezniczka
|
|
anylkaa dodał komentarz: |
29 października 2010 |
|
|