 |
anylkaa.moblo.pl
tysiące rozmów na gadu gadu 2000 sms'ów. a rozmawiać ze sobą nie potrafimy.
|
|
 |
tysiące rozmów na gadu-gadu, 2000 sms'ów. a rozmawiać ze sobą nie potrafimy.
|
|
 |
Chcesz przeżyć z nim najpiękniejsze chwile. takie jak spacer brzegiem morza, romantyczny film w kinie, wspólny piknik w parku. a później te najpiękniejsze chwile najbardziej bolą. gdy już nie chodzisz z nim do kina i gdy nawet nie jesteś z nim na 'cześć' wtedy te najpiękniejsze chwile łamią Ci serce.
|
|
anylkaa dodał komentarz: |
5 listopada 2010 |
 |
Były i dobre dni, kiedy chodziła zatopiona w snach na jawie, z uśmiechem na ustach, przyłapywała się na chichotaniu, gdy szła ulicą i kiedy nagle przypomniał jej się jakiś wspólny żart. Potem znów nadchodził czas, gdy wpadała w głęboką depresję, aż wreszcie odnajdywała w sobie tyle siły, by ją pokonać na kilka następnych dni. Tyle że najmniejszy drobiazg doprowadził ją ponownie do łez. To był męczący proces i najczęściej dawała za wygraną.
|
|
anylkaa dodał komentarz: |
4 listopada 2010 |
 |
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę.
// net
|
|
 |
'Bo ona ona różne ma imiona, jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona.Bo ona ona imiona różne ma, jedni wołają ją szczęście niepojęte inni samica psa. Bo ona ona różne ma imiona, jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona. Bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K..'
//net
|
|
 |
Było dużo par, ludzie trzymali się za ręce i jeździli razem. Zapragnęłam, by ktoś też mnie tak wziął za rękę i prowadził po tafli lodowiska. Mieć kogoś, być razem, blisko, zawsze... Mogłabym wtedy jeździć. Mogłabym...//net
|
|
 |
- To normalne, że wszystko jest do kitu...
- Normalne, ale i tak boli ;( //net
|
|
 |
-nie wiesz jak smakuje gruszka?
-nie wiem jak smakuje tobie
|
|
 |
Upijam się przez kilka kolejnych nocy, on ze mną. chociaż wiem, że nie cierpi alkoholu
|
|
 |
siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.
|
|
|
|