 |
ansomia.moblo.pl
znalazłam starą kartę . włożyłam ją do telefonu i włączyłam go . pierwsze co to dałam na skrzynkę odbiorczą a w niej ? tysiące smsów od ciebie typu: kocham cię tęsk
|
|
 |
znalazłam starą kartę . włożyłam ją do telefonu i włączyłam go . pierwsze co, to dałam na skrzynkę odbiorczą a w niej ? tysiące smsów od ciebie typu: "kocham cię, tęsknię, jesteś moim skarbem itp." zaczęły lecieć mi łzy, serce zabiło mocniej . straciłam cię, już nie będzie tych słodkich smsów na pożegnanie i powitanie, kto wyśle więcej serduszek, czy kto kogo bardziej kocha . skończyło się to . teraz bardzo bym chciała wysłać takiego smsa o treści "kochanie lub skarbie" ale nie mam do kogo . nie jesteś już mój . wyciągnęłam kartę i wsadziłam ją do pudełka gdzie były nasze zdjęcia . tak na pamiątkę .
|
|
 |
angielski prawdę ci powie . użycie czasu przeszłego w języku angielskim sugeruje, że to miało miejsce jedynie w przeszłości i nie wiadomo jak sytuacja przedstawia się w dniu dzisiejszym . czyli zdanie typu: "he told me he loved me" oznacza, że kochał mnie wtedy kiedy mi to mówił, ale niekoniecznie oznacza, że kocha mnie w dniu dzisiejszym .
|
|
 |
czuję się jak dziwka, a nawet nie dziwka - bo dziwce się chociaż za to płaci . jestem zwykła szmatą, nienawidzę cię, a siebie brzydzę .
|
|
 |
brakuje mi ciebie bardziej niż myślałam . tych oczu, tych ust, tego przytulenia . brakuje mi rozmów z tobą wieczorami . brakuje mi ciebie tak cholernie, i z każdym dniem zamiast o tobie zapomnieć ja tęsknie coraz bardziej .
|
|
 |
koniec lekcji . poszłam do szatni żeby założyć kurtkę i wyjść na autobus . zapinając guziki przy płaszczu zauważyłam jego . też zakładał kurtkę . nasze spojrzenia spotkały się . patrzyliśmy na siebie . on uśmiechnął się do mnie lekko, po czym podszedł . dał mi buziaka i powiedział, że przeprasza, ale zaraz mu autobus ucieknie i musi lecieć . uśmiechnęłam się . pomyślałam, że może się pogodzimy i będzie tak, jak dawniej . szedł w kierunku wyjścia, ale wtedy zastąpiła mu drogę ona . zapytała takim uwodzicielskim głosem czy ją opuszcza, a potem zaczęli się całować . ze łzami w oczach wybiegłam z szatni .
|
|
 |
wykorzystując okazję, że jesteś dobry z fizyki, to właśnie ciebie wybrałam na korepetytora . gdy wchodziłam już do twojego pokoju, dowiedziałam się, że jesteśmy zupełnie sami . uśmiechnąłeś się tajemniczo i wyciągnąłeś książki . po jakiejś godzinie zażądałam przerwy . poszedłeś po coś do picia a ja rozglądałam się po twoim pokoju . właśnie oglądałam twoje klasowe zdjęcie, gdy zgasło światło . zdezorientowana próbowałam po omacku znaleźć swoją komórkę i chociaż nią poświecić . zaczęłam cię wołać, ale nie słyszałam odpowiedzi . nagle usłyszałam skrzypienie podłogi, po chwili poczułam czyjeś ręce na biodrach i delikatne pocałunki w szyję . chciałam to przerwać, jednak nie potrafiłam . było tak cudownie . byłeś taki delikatny i czuły . z każdym pocałunkiem pragnęłam więcej . ty również . na szczęście w samą porę wróciła twoja mama, dając nam czas na pozbieranie porozrzucanych po pokoju ubrań .
|
|
 |
wracała ze spotkania z nim, powtarzając przez łzy i zaciśnięte zęby: "ostatni raz, ostatni raz .. ostatni kurwa raz dałam ci się oszukać" .
|
|
 |
kiedyś ci opowiem czemu trzęsą mi się ręce . czemu jak rozbitek chowam się przed snem w butelce . czemu lepię z piachu z cudzych myśli własny obraz . chciałabym w twoich oczach tak po prostu się przeglądać .
|
|
 |
wciąż czuję ten dreszcz, który poczułam, gdy ujrzałam cię po raz pierwszy . gdy po raz pierwszy spojrzałeś na mnie, gdy na twojej twarzy pojawił się uśmiech tylko dla mnie . gdy pierwszy raz złapałeś mnie za rękę, pocałowałeś . wciąż czuję twój zapach . zapach, który jest nieskazitelny, idealniejszy od woni najpiękniejszych kwiatów świata . wciąż czuję tą niesamowitą euforię, gdy poprosiłeś mnie o numer telefonu, gdy zaproponowałeś pierwsze spotkanie . i będę czuć nadal, bo gdy zacznę, nie przestanę . to jest wieczne . byłeś tym jedynym .
|
|
 |
- kocham cię - powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata . - mówiłaś coś ? - powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki, z których słychać było basowy głos gitary . - mówiłam, że ładna dziś pogoda .
|
|
 |
wiesz, bo dla niej nie kocham cię równało się z końcem świata .
|
|
 |
było pochmurne popołudnie wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer . podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek . brakowało mi ciebie . rodzice zawsze wszystko nam komplikowali . wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam oczy . po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech . otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś dziewczynę u twojego boku . o dziwo nie wpadłam w histerie . wystukałam jedynie wiadomość: "nie wspominałeś, że rodzice dali ci jakąś sukę pod opiekę" . po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła a twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie . wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu . dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam kartę sim do śmieci . dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku . odwróciłam się, lecz ciebie nie było . właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu .
|
|
|
|