|
ansomia.moblo.pl
nie obiecam ci że będę czekała zawsze . pewnie nie będę . znajdę sobie kogoś chociażby na złość tobie . pewnie nie będzie miał aż tak brązowych oczu ale może pomoże
|
|
|
nie obiecam ci, że będę czekała zawsze . pewnie nie będę . znajdę sobie kogoś, chociażby na złość tobie . pewnie nie będzie miał aż tak brązowych oczu, ale może pomoże zapomnieć .
|
|
|
leżeliśmy u mnie gdy znowu dostał wiadomość od tej typiarki . - wkurwia mnie to - powiedziałam podnosząc się z łóżka i siadając na rogu . - co ? - spytał ze zdziwioną miną . - co ? te smsy od niej . - oj, mała przesadzasz - odpowiedział siadając obok i przytulając mnie . - ta oczywiście, ty nie widzisz problemu ? byłam już nieźle wkurzona gdy on wyciągnął telefon, wyjął z niego kartę, połamał ją i wyrzucił przez okno . - no, git ? popatrzyłeś na mnie tymi swoimi oczami niczym kot ze shreka . - no jak nie jak tak - uśmiechnęłam się . i chuj z tym, że potem każdy miał do ciebie pretensje, że nie może się do ciebie dodzwonić a ty cały czas biegałeś po pokoju ze słowami "skąd ja teraz załatwię numer do tego ziomka?", a ja ze śmiechem odpowiadałam "nie wiem, ja tu tylko sprzątam" .
|
|
|
nie zostawiaj mnie samej, przecież wiesz, że ja się boje życia .
|
|
|
i pierdolić każdy dzień, który wolałeś spędzić u jej boku .
|
|
|
uzależniłeś mnie . najpierw od siebie . później kiedy zostawiłeś, również od papierosów, alkoholu i przeklinania . jestem nałogowo uzależniona .
|
|
|
i pomimo tego, że jest skończonym palantem, będę cholernie szczęśliwa , gdy wróci .
|
|
|
kochaliśmy się do upadłego, zrobiliśmy sobie dziary . na moim nadgarstku "i love him", na jego "i love her", lecz musiało się rozpierdolić . przyszła taka jedna z napisem "i love smash" i tym oto mottem rozjebała mi życie, a na usunięcie dziary musiałam wydać parę tysięcy .
|
|
|
rzucam na ciebie zaklęcie, bo jesteś mój .
|
|
|
jesteś najbardziej bolesną z moich chorób .
|
|
|
kilka razy już buntowałam się przeciw terrorowi wspomnień . chciałam radykalnie zmienić swoje życie - zacząć wszystko od nowa, nie obarczać się drobiazgami . miało to być swoiste samozniszczenie - obalenie wszelkich barier, naiwna wiara, że od jutra wszystko będzie inaczej . i jak za każdym razem - nie było .
|
|
|
jestem zła na słońce . doradzę komuś coś, na co mnie samą nie byłoby stać . spełniam potrzeby fizjologiczne . tylko swoje . czasem zgrywam cyniczną dla zasady, bo nie można być ciągle ugodowym . piszę . jem . śpię . nie uczę się w ogóle . nie wynoszę naczyń po jedzeniu z pokoju i nie ścielę łóżka . patrzę na syf na biurku i pod nim . sram na świat . klnę w duchu na obowiązki i służbę zdrowia . tyję, brzydnę, chudnę, pięknieję . nie myję zębów po każdym posiłku . nie obchodzą mnie własne problemy . staram się . ale nie umiem . nie przepadam za odgrzewanym żarciem, a mimo to odgrzewam obiadowe kotlety . w łazience czterowarstwowy papier i tak składam na pół . słucham tej samej muzyki, co rok temu . nie rozwijam się . daję, odbieram, na przód, do tyłu .
|
|
|
hobby ? morderstwo z premedytacją .
|
|
|
|