|
ansomia.moblo.pl
miałaś tak kiedyś ? nie możesz zasnąć trzymając w ręku telefon ciągle odblokowując klawiaturę a nuż może jest sms może nie było słychać dźwięku . rano wstajesz półp
|
|
|
miałaś tak kiedyś ? nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nuż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku . rano wstajesz półprzytomna, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma . żyjesz nadzieją, że może .. może dziś, może właśnie w tym tłumie, że może . miałaś tak ? bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu . miałaś tak ? no właśnie, nie miałaś, więc proszę, nie mów mi, że rozumiesz .
|
|
|
uwielbiam cię za to, że jesteś . że im dłużej cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana cię jeszcze mocniej . za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o tobie . uwielbiam cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą . jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak ty . dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś mój . uwielbiam cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz . uwielbiam cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę cię uwielbiała coraz bardziej . uwielbiam cię za to, że nie chce przy tobie niczego udawać, za to, że myślę o tobie o wiele więcej, niż powinnam . za to, że nie da się o tobie zapomnieć .
|
|
|
kiedyś ci opowiem, jak puste były wieczory bez ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, kawa, koc i twoje zdjęcie .
|
|
|
czerwony kapturek zjadł wilka, krasnoludki otruły królewnę śnieżkę, a twoja miłość nigdy nie była szczera . zatkało ?
|
|
|
pamiętam, jak moja mama przyszła do mojego pokoju, kiedy usłyszała z głośników rap . wiedziała, że słucham go, gdy mam problem albo złamane serce . zaproponowała mi wypad na lody . to nic, że było kilka stopni na minusie i wiał silny wiatr . poszła ze mną do monopolowego i kupiła wielkie opakowanie śmietankowych lodów i czekoladowe cukierki . usiadłyśmy w parku i zaczęłyśmy rozmawiać . w pewnym momencie, kiedy powiedziałam jej, że w tym wszystkim chodzi o ciebie, zjawiłeś się z ogromnym bukietem róż i przeprosiłeś mnie . powiedziałeś, że to dzięki mojej mamie . to ona powiadomiła cię o moim stanie psychicznym i poprosiła, żebyś się mną zajął .
|
|
|
rozum zamknij mordę, a ty serce nie komentuj .
|
|
|
kochałam cię tylko wtedy, gdy za dużo wypiłam i potrzebowałam uczuć .
|
|
|
nie mów mi, że już nic nie czujesz, bo gdybym ściągnęła koszulkę i pozwoliła ci odpiąć stanik, byłbyś w siódmym niebie, skarbie .
|
|
|
napijmy się skarbie, a potem zabawmy się w kotka i myszkę . co ty na to ?
|
|
|
popatrz, już nie widzę nikogo poza tobą .
|
|
|
wracałam do domu, padał deszcz, byłam dosłownie cała mokra . nagle zobaczyłam ciebie i tą twoją ekipę, nie lubiłam koło was przechodzić od czasu naszego rozstania, ale musiałam . zaczęliście mi dogadywać, wołać za mną i odezwałeś się ty, krzycząc: "ściągaj te mokre ciuchy, suko" po czym zacząłeś się bezczelnie śmiać . wkurwiłam się i krzyknęłam: "tylko na tyle cię stać, skurwysynu ?! jeszcze tydzień temu mówiłeś, że kochasz ! z resztą idź się pierdolić z tym twoim plastikiem, bo żywej zadowolić nie umiesz" . twoi kumple zaczęli się z ciebie śmiać, a ja odeszłam z pełną satysfakcją, że zostałeś sam .. no dobra, plastik ci został .
|
|
|
mówią, że chcieć to móc . ja chcę ciebie, mogę ?
|
|
|
|