 |
ansomia.moblo.pl
przez ten cholerny tydzień od dnia w którym napisałeś mi że kochasz inną . nawet nie wiesz jak to boli . mimo tego że znamy się tylko przez internet to moje uczucie
|
|
 |
przez ten cholerny tydzień, od dnia, w którym napisałeś mi, że kochasz inną . nawet nie wiesz, jak to boli . mimo tego, że znamy się tylko przez internet, to moje uczucie do Ciebie nie zna granic . jesteś dla mnie wszystkim i całą resztą . myślę o Tobie, gdy wstaję, gdy zasypiam, gdy śpię, oraz, gdy oddycham, 24/7 . nie potrafię tego pojąć, ale tak jest . pamiętam, jak całkiem niedawno kłóciliśmy się o to, kto kogo bardziej kocha, kto bardziej chce się spotkać, to bardziej chce pisać, kto bardziej się cieszy, gdy piszemy i mogłabym tu jeszcze wiele podobnych kłótni wymienić . Twoje wady postrzegałam jako zalety . gdy ludzie pytali się mnie, co ja w Tobie widzę, nie potrafiłam odpowiedzieć . widziałam w Tobie, wszystko co najlepsze . za każdym razem, jak mnie zraniłeś, szukałam jakiegoś usprawiedliwienia dla Ciebie . szkoda, że nie mam odwagi, Ci tego napisać . tyle wspomnień, te nasze rozmowy, wszystko chuj strzelił .
|
|
 |
wzięło mnie dziś na te pieprzone sentymenty . siedzę i przypominam sobie nasz każdy pocałunek, każdą wspólnie spędzoną chwilę . tak dokładnie pamiętam każdy szczegół, choć tak bardzo chciałabym o tym zapomnieć .
|
|
 |
ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka . nienawidzę tych stwierdzeń . czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku . dla małego dziecka problemem, jest to, że śnieg znikł, a dla nas ? dla nas . tu zaczynają się schody . pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie . przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe .
|
|
 |
zbyt często i zbyt długo czeka się na ludzi lub zdarzenia, które się nigdy nie pojawiają, albo pojawiają się tak późno, że nie ma to już żadnego znaczenia .
|
|
 |
nie jestem w miejscu, w którym obiecałam być, bowiem boli . niewypowiedzianie, niewypowiedzianie boli . nigdzie nie pojadę, bo boli . i nie o szesnastej, ani godzinę później . bowiem boli . nie odeślę i nie odbędę . gdyż boli . będę zajęta czym innym - boleniem . bowiem boli . nie przestanie .
|
|
 |
wiesz ile razy czytałam nasze skromne rozmowy na fb ? ile razy otwierałam okienko żeby napisać ? wiesz po ile razy analizowałam treść smsów które od Ciebie dostawałam ? ile razy próbowałam napisać do Ciebie zwykłe "cześć co tam" ? wiesz jak bardzo bolało mnie gdy widziałam jak na korytarzu patrzysz na mnie Twoimi tęczówkami ? wiesz ile mnie kosztował widok Twojego zdjęcia w moim portfelu ? wiesz jak bardzo chciałam pozbyć się Twojego zapachu lecz i tak co wieczór przytulałam go do serca ? wiesz jak bardzo boli Twoje imię wypowiadane ? czy Ty w ogóle wiesz jak ja kurwa tęsknię ?
|
|
 |
miał napisać i nie napisał . trudno, przecież dam sobie radę . najwyżej się potne, powieszę, albo umrę z tęsknoty, co mi tam .
|
|
 |
myśl sobie o mnie co tylko chcesz, ale wtedy się do mnie nie odzywaj, odezwij się jak będziesz chciał poznać prawdziwą mnie, a nie tą z plotek innych .
|
|
 |
za każdym razem sobie przyrzekam "nigdy więcej facetów" i co ? przyjdzie taki wysoki brunet, troskliwy, czuły, i niszczy wszystkie moje przysięgi .
|
|
 |
zastanawiam się co teraz robisz .. może już śpisz, siedzisz z kumplami przy piwie i oglądasz mecz a może tak jak ja .. może myślisz o mnie ?
|
|
 |
postanowiłam, że już nigdy nie wezmę żyletki do ręki . że już nigdy więcej nie zrobię kolejnej sznyty . ale jak na złość już 3 raz z rzędu śnią mi się pocięte, zakrwawione ręce . nie wytrzymuję, ale dam radę . muszę . nie chcę znowu tego robić . nosić nieskończoną ilość bransoletek, naciągać rękawy, kiedy tylko ktoś przypadkowo spojrzy na moje ręce . mam dość tego cholernego ukrywania i bania się, że ktoś może to zauważyć . mam po prostu dość . i chcę z tym skończyć .
|
|
 |
bo są ludzie którym jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko . to oni najczęściej gdy orientują się ile dla nas znaczą wykorzystują to i ranią wiedząc, że i tak wybaczymy . niekończąca się historia której nigdy nie skończymy bo będziemy wybaczać zawsze .
|
|
|
|