 |
ansomia.moblo.pl
słoneczko.. tak kotku? zrobisz śniadanie rybko? oczywiście skarbie. jajeczniczkę rybko ? ze szczypiorkiem pieseczku? ale na masełku żabciu.. nie może
|
|
 |
- słoneczko.. - tak, kotku? - zrobisz śniadanie rybko? - oczywiście skarbie. - jajeczniczkę rybko ? - ze szczypiorkiem, pieseczku? - ale na masełku żabciu.. - nie może być inaczej misi. - kurwa myszko i przyznaj się! ty też zapomniałaś jak mam na imię?
|
|
 |
- kiedy dorosnę zostanę aktorką. - dlaczego? - bo już teraz potrafię udawać szczęście.
|
|
 |
jeżeli myślenie o tej osobie, wzdychanie na jej widok, ciągłe wymawianie jej imienia, a przede wszystkim pragnienie jej to uzależnienie to owszem, musicie mnie wysłać na odwyk.
|
|
 |
czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć ci w twarz jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz, że się nie uda, a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.
|
|
 |
kolejne zmarnowane love story - moja specjalność.
|
|
 |
potrzebuję takiego mężczyzny jak ty. znajdź mi go albo ożeń się ze mną.
|
|
 |
nagle coś się kończy, jakby runął świat. pragniesz cofnąć czas - na próżno. nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno. zapominasz co dnia, że każda chwila to dar. masz ją, by móc przebaczać, kochać, zostawić ślad.
|
|
 |
świat to nie facebook. tu nie wystarczy lubić. tu trzeba kochać.
|
|
 |
zaczynam nowy rozdział życia. i szczerze? spierdalam przed starym.
|
|
 |
jak mnie znowu pokochasz, to wyślij smsa.
|
|
 |
i nagle jej oczy zrobiły się szkliste, ręce opadły, lizak stracił smak, a pociąg do szczęścia odjechał.
|
|
|
|