|
ansomia.moblo.pl
daj mi chociaż jeden moment który przewróciłby moje życie do góry nogami.
|
|
|
daj mi chociaż jeden moment, który przewróciłby moje życie do góry nogami.
|
|
|
i wciąż czekam na ten dzień, gdy wstanę zobaczę za oknem słońce i wiadomość od ciebie, jak bardzo tęsknisz, kochasz i potrzebujesz.
|
|
|
ze łzami w oczach mówił, że miłość jest ich nadzieją.
|
|
|
zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. czy czują motylki w brzuchu? myślą o dziewczynie 24/7? czy czekają godzinami aż wejdziemy na fejsa albo napiszemy do nich smsa? czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile? tęsknią za nami przez cały czas? czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując?
|
|
|
pogubiła się we wszystkim, jak małe dziecko nieświadome jeszcze tylu spraw.
|
|
|
wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze. żałuję tylko, że ty mnie nie odbierzesz.
|
|
|
najwspanialsze uczucie na świecie, gdy druga osoba mówi KOCHAM znając twoje błędy, wady i nawyki.
|
|
|
pójdziemy na spacer, będziemy tak chodzić i chodzić. w końcu złapiesz mnie za rękę, przyciągniesz mnie do siebie, spojrzysz głęboko w oczy, przytulisz. a na koniec? na koniec powiesz mi, jak mocno mnie kochasz. dobrze?
|
|
|
nie jestem idiotką, która lata za chłopakami z nadzieją, że któryś z nich złapie ją za tyłek. nie jestem osobą, która ma podciągnięte pod sam pępek stringi i spodnie super biodrówy tak, że wszyscy naokoło mogą oglądać te miejsca, do których słońce nie dochodzi. nie jestem rozchichotaną i nie myślącą lafiryndą, która płacze, bo złamał jej się paznokieć. nie jestem zarozumiałą, ważną osobistością, która myśli, że tylko ona jest na świecie. nie jestem daltonistką, widzę dużo kolorów, nie tylko różowy. nie mam białych włosów, tak tlenionych, że można nimi oddychać pod wodą. nie jestem bogobojną kobieciną w moherowym bereciku. nie jestem inna. jestem sobą.
|
|
|
czasami osoba, od której niczego nie oczekujesz, staje się osobą, bez której nie możesz się obejść.
|
|
|
a zdajesz sobie sprawę, że gdyby on wiedział, co czujesz, tworzylibyście szczęśliwą parę?
|
|
|
ta dziwna podświadomość, że i tak prędzej czy później się z nim rozstaniesz.
|
|
|
|