|
ansomia.moblo.pl
siedziała na łóżku w dresie. w tle słychać było smutną muzykę. opierając głowę o ścianę z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy a w głowie wciąż przewijały się myś
|
|
|
siedziała na łóżku w dresie. w tle słychać było smutną muzykę. opierając głowę o ścianę z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy a w głowie wciąż przewijały się myśli - co jeszcze się spierdoli.
|
|
|
przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś.
|
|
|
nie wygram cię, nie będę brała udziału w tej chorej wojnie.
|
|
|
już nie płaczę, ale to nie dlatego, że się z tym wszystkim pogodziłam. po prostu zabrakło mi łez.
|
|
|
dla ciebie znajdę nawet wyjście z sytuacji bez wyjścia.
|
|
|
przecież mogę sobie jeszcze pocierpieć, a co mi tam.
|
|
|
obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy tobie śmiać się i płakać, że słowo "miłość" nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze "kocham cię". obiecaj, że mi to obiecasz.
|
|
|
mówiłeś, że byłam dla ciebie ważna, ale widać nie najważniejsza.
|
|
|
bo nie można być z kimś, dla kogo twoje uczucia, są żartem.
|
|
|
uśmiechnę się do niej ale to nie znaczy, że ją lubię.
|
|
|
miał duże, chłodne dłonie, przy których jej wydawały się takie drobne i kruche. mógłby ją poprowadzić wszędzie, bez najmniejszego sprzeciwu.
|
|
|
wiesz, próbuję ci powiedzieć, że cię potrzebuję.
|
|
|
|