 |
ansomia.moblo.pl
pamiętam jak twoje ciepłe dłonie rozgrzewały moje skostniałe ręce pamiętam jak długo wpatrywałeś się w moje źrenice pamiętam twój ciepły oddech na mojej szyi pamiętam
|
|
 |
pamiętam jak twoje ciepłe dłonie rozgrzewały moje skostniałe ręce, pamiętam jak długo wpatrywałeś się w moje źrenice, pamiętam twój ciepły oddech na mojej szyi, pamiętam twój dotyk, od którego miałam dreszcze, pamiętam jak mnie kochałeś, cholernie dobrze pamiętam.
|
|
 |
pamiętam jak za gówniarza latałam za nim z pytaniem "kupisz mi lizaka?", a on odpowiadał "spadaj, za młoda jesteś". dziś? gdy mnie spotyka pierwsze zdanie brzmi następująco "za stara jesteś już na lizaka". tak wiele najbardziej niepozornych wspomnień zostaje w naszych umysłach, tak wiele o których czasem nawet nie mamy pojęcia.
|
|
 |
malowałam jakieś marne serduszka, gdy nagle kumpel wyrwał mi zeszyt z ręki. - dobre sobie, serduszka z tyłu zeszytu.. w takim wieku - wyśmiał mnie. wkurzona, wyrwałam mu z rąk zeszyt po czym dodałam: - bo wiesz ja w tym wieku wiem, że miłość lepiej wyrazić jest serduszkiem z tyłu zeszytu, niż kutasem namalowanym na ławce.
|
|
 |
kolego minął rok. troszkę za późno zacząłeś się starać.
|
|
 |
lubiłam twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. wielbiłam tą arogancką minę i chamski głos. kochałam mimo tego iż miałeś w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
 |
tak często się kłócimy. tak często się do siebie nie odzywamy. tak często najchętniej byśmy się pozabijali. tak często wiem, że jeśli chodzi o lojalność - jedno poszłoby za drugim mimo wszystko.
|
|
 |
mogłam cię mieć, ale nie chciałam. teraz żałuję, cholernie tego żałuję.
|
|
 |
choćbyś stał pomiędzy setką najładniejszych chłopaków na świecie, moje oczy byłyby zwrócone tylko na ciebie.
|
|
 |
chwycił ją za za rękę i powiedział: nawet gdybym cię nie poznał to i tak zawsze by mi ciebie brakowało.
|
|
 |
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą "pszczółkę Maję" na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
 |
co rano trzeba wstać a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
wytrzymam. choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam.
|
|
|
|