|
amazzing.moblo.pl
Wstaje rano ubieram się wiąże włosy w niesfornego kucyka zarzucam torbe na ramię i ide. Powoli ide. Mijam wszystkich ludzi kiedy nagle odwracam się i widze Twoją
|
|
|
Wstaje rano, ubieram się, wiąże włosy w niesfornego kucyka, zarzucam torbe na ramię i ide. Powoli ide.
Mijam wszystkich ludzi, kiedy nagle odwracam się i widze Twoją uśmiechniętą twarz. Przytulam się do Ciebie. A Ty mówisz. -Ale masz powera mała. -i dajesz mi czułego buziaka na dzień dobry.
|
|
|
Teraz, kiedy już nie jesteśmy razem. Kiedy wychodze swobodnie na przerwe słysze tylko ciche szmery.
-Wiesz, że zerwali. Wiesz że nie są razem. Ponoć go zdradziła. Ponoć on z nią zerwał. Ponoć to szmata. On już jest wolny. Dobrze, że nie są razem. On jej nie kochał. -Wtedy mam ochote wszystkim po kolei dać w pysk, następnie uciec albo zniknąć i móc w spokoju wylać troche łez, a potem wrócić z powrotem i przeżywać to dalej.
|
|
|
Chciałabym dostać Cię pod choinke. Obwiązanego czerwono-żółtą kokardką z karteczką: "Już na zawsze Twój".
|
|
|
Ej Ty. Tak Ty. I tak Cię kocham.
|
|
|
Często zamykam się w sobie, odpycham od siebie ludzi, płacze, kłóce, nienawidze i potrzebuje. Ale są tacy ludzie na świecie -moi przyjaciele. Którzy potrafią przytulić bez słowa.. i pozwolić się wyżalić. A kiedy mi przechodzi mówią -Mała jestem z Tobą. Za to ich kocham, i za to uważam że warto przejść przez wszystko, mając takie wielkie oparcie.
|
|
|
kochasz, tęsknisz, wracasz, cierpisz, krzywdzisz, uzależniasz, dotykasz, zakochujesz, uzależniasz, przyzwyczajasz, ranisz, uśmiechasz, śpisz, śnisz, oddychasz.
|
|
|
i tak za każdym razem sobie powtarzam, że zniszcze tego cholernego miśka od Ciebie. Ale potem, kiedy już mam go w rękach stwierdzam, że kiedy nie moge się ogarnąć, kiedy dalej potrafisz spieprzyć mój dzień, rzucam się na łóżku i wtulam w niego. Chyba nie potrafie go zniszczyć.
|
|
|
Zagrajmy w łapki. Zrobimy tak: za trzecim razem jak się skujesz- wracasz do mnie.
|
|
|
Wyszła się przejść, nabrać świeżego powietrza. A wróciła szybciej niż wyszła.
|
|
|
Pierwsza przerwa. -Cześć. -przywitał mnie z codziennym uśmiechem na twarzy. Podeszła do nas jakaś dziewczyna, więc stwierdziłam, że pewnie "kolejna". Popatrzyłam na nią od góry do dołu. Tapeta, miniówka i te sprawy. -No siemka. -powiedziała do mnie przeżuwając gume. Popatrzyłam na niego z nie dowierzeniem, pokręciłam głową. Odwróciłam się napięcie i poszłam. Dlaczego? Nie moge patrzeć na to wszystko. Tak po prostu zastąpił mnie plastikiem.
|
|
|
Tylko Ty sprawiasz, że zajebiście nie umiem funkcjonować. Tylko Ty sprawiasz, że tak bardzo Cię pragne, co sekunde coraz bardziej. I tylko Ty sprawiasz, że tak bardzo chce Cię znienawidzić.
|
|
|
Kochać Cię tak normalnie i naturalnie.
|
|
|
|