![ally1212 chciałabym znowu oddychać jego powietrzem. czuć tą jego bliskość. to jego 36 6 stopni obok. i widzisz Jego wysokiego w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głow](http://files.moblo.pl/0/6/30/av100_63010_zakochani.jpg) |
ally1212.moblo.pl
chciałabym znowu oddychać jego powietrzem. czuć tą jego bliskość. to jego 36 6 stopni obok.
|
|
![chciałabym znowu oddychać jego... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
chciałabym znowu oddychać jego powietrzem. czuć tą jego bliskość. to jego 36,6 stopni obok.
|
|
![i widzisz Jego wysokiego w... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
i widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
|
|
![nawet najmniejsza przykrość... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
nawet najmniejsza przykrość zrobiona przez osobę ważną boli tak jak ta największa
|
|
![dziś piję za Ciebie: za twoją... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
dziś piję za Ciebie: za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
|
|
![Gdy dzwoni moja komórka... lece... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
Gdy dzwoni moja komórka... lece przez cały dom... bo myśle ze to SMS od niego... potem sie okazuje ze to tylko sms że wygrałam 100.000 zł...
|
|
![Powroty do domu ze łzami w oczach... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
"Powroty do domu ze łzami w oczach po północy są kurewsko bolesne." zgadzam się. A najgorsze jest kiedy nie chce już od Ciebie nic i nie da zapomnieć. Ale nawet jak się nie odzywał kilka miesięcy też nie zapomniałam, nic we mnie nie słabnie. I to jest właśnie kurewsko bolesna sprawa. :(
|
|
![Są takie chwile w których chcemy... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
Są takie chwile, w których chcemy odizolować się od reszty świiata...
|
|
![Chyba nie istnieje łatwy sposób... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
Chyba nie istnieje łatwy sposób, żeby zapomnieć o związku i o ukochanej osobie. Ba.. w ogóle od tak nie idzie. Nie można pstryknąć przycisku i już po wszystkim.. Bo to naprawdę wyboista droga. Można próbować pozostać w związku. Można zostać w domu i marzyć o tym jedynym, nieosiągalnym, pierdolonym frajerze. Ale w końcu i tak trzeba czasu.. Na wszystko.
Ludzie zupełnie niespodziewanie od nas odchodzą. Zostawiając po sobie tylko wspomnienia i słowa, które systematycznie chowam do ulubionego pudełka. Czuję wtedy, że mimo braku kontaktu, rozmów, mam część tej osoby nie tylko w sercu. Posiadam jakąś namacalną cząstkę tego, co było i kogoś, kto był... - jak to strasznie brzmi `był`..
|
|
![Wiesz.. Jak Ciebie spotkałam to... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
Wiesz..
Jak Ciebie spotkałam, to wiedziałam, że wszystko odzyskało sens. Ale zaraz.. Ty nie jesteś tym sensem, *broń Boże* !!! - ale nagle świat ustawił się na właściwym miejscu, Ziemia zaczęła nareszcie krążyć po swoim wyznaczonym od dawna torze, zieleń była zielona, a ziemia brunatna. Nie wspominając o niebie, które było niebieskie.
|
|
![.. znaleźć te jedyne ramiona te... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
.. znaleźć te jedyne ramiona, te jedyne usta, to jedyne serce. Już na zawsze.
|
|
![Doszłam do wniosku że to nie... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
Doszłam do wniosku, że to nie pierwszy taki upadek.A Na pewno nie ostatni. Każdy następny czegoś uczy. Ten nauczył mnie ostrożności i dystansu. Nie ufać marzeniom. Nie ganiać nierealnych faktów. Nie myśleć dobrze, kiedy tak nie jest. Nie dać się oszukać. Bronić swoich uczuć. Walczyć o szczęście. O miłość. O życie. O wszystko...
|
|
![gramy w butelkę i nie ma że... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63010_zakochani.jpg) |
- gramy w butelkę i nie ma , że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę. - ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on. - o brat, chodź, twoja czarnulka tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie, przyszedł czas na niego, zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał. - myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami? - zapytał z powagą. - nie. - syknęłam. - wiem, że tak. czemu kłamiesz? - zapytał. - po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno. - nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta - cwaniak
|
|
|
|