 |
aguusx33.moblo.pl
i zawsze jak jakiś kumpel do mnie zagadał Ty podchodziłeś i patrząc mu prosto w oczy mówiłeś tonem pełnym przekonania 'Ona jest moja'. Nawet nie zdajesz sobie sprawy j
|
|
 |
i zawsze jak jakiś kumpel do mnie zagadał Ty podchodziłeś i patrząc mu prosto w oczy mówiłeś tonem pełnym przekonania 'Ona jest moja'. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki to był odjazd słyszeć, że jestem Twoja.
|
|
 |
jejku, ciesz się, że w ogóle napisał. zapomnij o czasach jak dostawiałaś wiadomości typu 'tęsknię..' lub tym podobne pierdoły. no zapomnij. pogódź się z tym, że teraz najmilszą rzeczą jaką napisze będzie 'siema'. tak to już jest. trudno uwierzyć, że kiedyś podobnież byłaś dla Niego wszystkim, a obecnie.. nikim? w sumie, napisał. więc nie, nie jesteś nikim.
|
|
 |
- nie liczę się już dla Ciebie? w ogóle mnie nie zauważasz? nic, a nic? - jesteś dla mnie jak powietrze.. - wiedziałam! - co? - że nie możesz beze mnie żyć.
|
|
 |
- głupi jesteś, wiesz? - czemu? - bo nie zauważasz tego wszystkiego.. patrzysz Jej w oczy, ale nie zauważasz tych iskierek, które się pojawiają na Twój widok. - na mój widok? przecież ma je zawsze.. - jesteś pewien? zagwarantuję Ci, że nie miała ich gdy zobaczyła Ciebie z Jej najlepszą przyjaciółką. - mylisz się. widziałem z daleka jak się te całe iskierki mieniły w słońcu. - idioto! to były łzy...
|
|
 |
były momenty zwane 'najgorszymi'. takie kiedy potrzebowała go najbardziej. kiedy jej tęsknota za Nim była największa. w takich właśnie chwilach pisała do Niego.. bywało różnie. czasem poprawiał jej humor, czasem dołował ją do końca. ale liczyło się to, że był. może nie tak do końca bezpośrednio.. ale był.
|
|
 |
mi już jest wszystko jedno. serio. mogę zmienić kolor włosów, oczu. zmienić styl, słuchać innej muzyki. mogę się pogorszyć w nauce. mogę wszystko.. tylko powiedz, że tego chcesz. zrobię wszystko, czego zapragniesz. zmienię się na taką jaką chcesz, żebym była. lepsze takie życie, niż ta cholerna pustka bez Ciebie.
|
|
 |
siedziała na ławce przed szkołą i patrzyła na niego uwodzicielsko. dawała mu swoim wzrokiem znaki, żeby podszedł. uznał, że to kolejna idealna okazja do złamania następnego serca. podszedł. zaczął z nią flirtować. rozmowa nawet sensownie się toczyła. wtem rozbrzmiał dzwonek na lekcje. zerwał się z ławki i pomógł jej wstać. zbliżył się do niej i objął delikatnie jedną ręką w pasie. drugą uniósł jej podbródek. zbliżył swoje usta do jej ust. wybuchnęła mu centralnie w twarz śmiechem. zrzuciła jego rękę ze swojego biodra. i powiedziała: 'nie jestem tak naiwna jak reszta. źle trafiłeś'. ruszyła w stronę szkoły.
|
|
 |
poznajemy fajną osobę. twierdzimy, że jest dla nas idealna. po prostu jest naszym dopełnieniem. możemy spędzać z nią każdą wolną chwilę, rozmawiać o wszystkim. po jakimś czasie dochodzą inne atrakcje.. buziaki, pocałunki. unosimy się nad ziemią ze szczęścia. zaczynamy być stuprocentowo pewni, że kochamy. że właśnie tak wygląda miłość. i w tym oto momencie coś nawala. zaczynamy mieć wątpliwości. walczyć i ciągnąć to dalej, czy może jednak odpuścić po to jeszcze nie jest To?
|
|
 |
nie chodzi mi o to, żebyś chwalił się kolegom jaką to masz świetną dziewczynę. nie zależy mi na tym głupim 'kocham Cię. :*' w Twoim opisie na gadu. ja, do jasnej cholery, chcę znów poczuć, że Ci na mnie zależy. chcę tego jak niczego innego.
|
|
 |
pomimo tego jakim jesteś chamem nie będę żałować tamtych chwil. nie chcę ich zapomnieć. nie chcę cofnąć czasu. wiele mnie to nauczyło. i wiesz.. nigdy nie przeżyłam czegoś równie cudownego.
|
|
 |
znów to zrobiłam. po raz kolejny popełniłam ten sam błąd. byłam z Tobą. wróciłam. pomimo tego wszystkiego co zrobiłeś. wiedziałam, że prędzej, czy później mnie zranisz. ale nie potrafiłam odebrać sobie tych cholernie wyjątkowych dni z Tobą.
|
|
 |
i czemu wszyscy są tak cholernie pewni, że do Niego wrócę? owszem, wiem, że On nie da mi zapomnieć. ale wiem też jeszcze coś - jeżeli mam z Nim być będzie musiał się zmienić. nie ma innego wyjścia. nie będę pustą niunią takiego sukinsyna jakim jest teraz.
|
|
|
|