|
abstrakcyjnamilosc.moblo.pl
potrzebuję osoby do której będę mogła przyjść w każdej chwili i się wypłakać. osoby która odbierze mój telefon bez względu na godzinę. osoby która przyjdzie i odpal
|
|
|
potrzebuję osoby, do której będę mogła przyjść w każdej chwili i się wypłakać. osoby, która odbierze mój telefon bez względu na godzinę. osoby, która przyjdzie i odpali mi tego cholernego papierosa chociaż nienawidzi gdy palę. osobę, która wyciągnie mnie z domu kiedy będę uważała, że to koniec mojego życia.
|
|
|
najgorsze, co mogłabym od Ciebie usłyszeć to 'nie ufam Ci'.
|
|
|
przytulał mnie, rozumiał jak nikt, na dzień dobry zawsze słyszałam 'słonko', na dobranoc było 'słodkich snów', spędzaliśmy wspólnie letnie wieczory, był dla mnie wszystkim. ale on mnie nie kochał.
|
|
|
mogę dalej z nim rozmawiać, mogę mu wszystko wybaczyć, ale już nie zaufam. na pewno nie w takim stopniu jak dwa lata temu.
|
|
|
zobaczyłam Cię i wszystkie uczucia żywione do Ciebie powróciły. smutek, żal, ból, nienawiść i ona - miłość.
|
|
|
wiesz co mnie tak zabolało? że mówiłeś, że mam Ci opowiadać, co u mnie a tak naprawdę wcale nie słuchałeś. wolałeś siedzieć na gadu w telefonie i rozmawiać z nią.
|
|
|
żałuję, że tak łatwo mu wybaczyłam ten cały ból. cierpiałam cały rok, bo on po prostu nie chciał mnie znać. a teraz wybaczam mu od tak, bo ma taki śliczny uśmiech.
|
|
|
spotkałam go, po roku czekania, tęsknoty, zapominania.. był znowu. mogłam go dotknąć by uwierzyć, że to nie sen. myślałam, że się zmienił, że już nie chce mnie znać. ale on to nadal ten sam wariat, z którym biłam się byle tylko odbić piłkę, z którym ścigałam się kto pierwszy dotrze na plażę, który rozumiał mnie, który martwił się i pytał czy nadal palę. i mimo, że nie odzywał się od pół roku ja nie potrafiłam mu nie wybaczyć.
|
|
|
- ja Cię nawet nie lubię.
- przecież wiem, że mnie kochasz.
|
|
|
lubię wieczorem usiąść na balkonie, odpalić malboro, patrzeć w gwiazdy i przypominać sobie jak siedzieliśmy razem na Twojej desce i śmialiśmy się do łez.
|
|
|
|