|
abstracion.moblo.pl
kupiłam wczoraj szczęście na allegro. i jak.? chyba musiałam podać zły adres bo nic do mnie nie dotarło ...
|
|
|
- kupiłam wczoraj szczęście na allegro.
- i jak.?
- chyba musiałam podać zły adres, bo nic do mnie nie dotarło ...
|
|
|
i co mam ci teraz powiedzieć.? 'a nie mówiłam.?'. wiedziałam, że wrócisz z podkulonym ogonem, ale teraz to się możesz dymać z tą całą miłością, za przeproszeniem, kotku.
|
|
|
lepiej się hamuj z tą udawaną miłością, bo mogę zacząć nienawidzić, skarbie.
|
|
|
miłość była tylko skutkiem ubocznym w jej życiu. szkoda, że zapomnieli o tym napisać w recepcie, dodanej do opakowania.
|
|
|
możesz być. ja się nie pogniewam.
|
|
|
- kocham Cię.
- nie wiem co to znaczy.
- mam Ci pokazać.?
- wolę nie. wiele o tym czytałam i podobno nie warto. a wiesz doskonale, że ja nie ryzykuję.
|
|
|
- dlaczego płaczesz.?
- bez powodu. po prostu od jakiegoś czasu nie panuję nad kanalikami łzowymi. to tyle.
|
|
|
- byłeś błędem.
- ale jak to.? przecież mnie kochałaś.
- właśnie na tym ten błąd polegał.
|
|
|
mogę wysłuchać każdego kłamstwa, ale nigdy nie chcę usłyszeć prawdy. - nigdy nie chcę usłyszeć, że mnie nie kochasz.
|
|
|
czuję się żałośnie. bo nie potrafię przestać kochać człowieka, który zranił mnie jak nikt inny. nie potrafię wykasować sms'ów, archiwów, zdjęć ... ani żadnego ze wspomnień. jestem żałosna. ale to chyba ty powinieneś się tak czuć, po tym co mi zrobiłeś, nie ja. ale widzisz, los lubi płatać figle.
|
|
|
pominąłeś jeden mały, nieistotny szczegół.
- moje uczucia.
|
|
|
czuję się taka niczyja.
może zechcesz to zmienić.?
|
|
|
|