|
abstracion.moblo.pl
zrobię Wam wszystkim na złość i nie pociągnę za spust pistoletu dzisiejszego wieczoru. wybaczcie rozczarowanie.
|
|
|
zrobię, Wam, wszystkim na złość, i nie pociągnę, za spust pistoletu, dzisiejszego wieczoru. wybaczcie, rozczarowanie.
|
|
|
- nie bierz, do siebie tego co powiedziałem. - co masz, na myśli? to, że jestem suką, czy to, że mnie kochasz?
|
|
|
sens, myśli, którymi się wymieniamy, telepatycznie, jest bez sensowny.
|
|
|
zbyt wnikliwe, spojrzenia, niczego nie wyjaśnią.
|
|
|
nauczmy się siebie nawzajem, na pamięć.
|
|
|
wybór jest prosty. tylko, podjęcie decyzji, nieco bardziej skomplikowane.
|
|
|
być, obrzydliwie szczęśliwą. marzenia, małej autodestrukcyjnej, nic nie znaczącej dla wszechświata, dziewczynki.
|
|
|
ja potrafię, mówić. tyle, że ty nie potrafisz, słuchać.
|
|
|
nie domagałaby się tak, gdybyś, nie obiecał. z ręką na sercu. przysięgając, przede mną i Bogiem, w dodatku na życie swojej matki, i to patrząc, mi prosto w oczy ...
|
|
|
powiedział, że mnie kocha. powiedział, że mnie kocha. chodziła w kółko, powtarzając z niedowierzaniem. tyle, czasu czekała, na te słowa. zaczęła, skakać, niekontrolowanie z radości. zapomniała, o tym, że zamiast odpowiedzieć, to samo, odeszła, myśląc, że się przesłyszała.
|
|
|
napiszę, na karteczce, że kocham. podejdę, do niego i mu ją wręczę, ze łzami, w oczach, żeby zrobiło mu się mnie żal. uronię, łzę, i obrócę, się plecami. odejdę. to będzie, nasze ostatnie spotkanie.
|
|
|
|