 |
A na pytanie, co u mnie, mam Ci to wszystko opowiedzieć? Że po Tobie wszystko się doszczętnie posypało? Że żyłam tylko masą dodatkowych zajęć, ale ani siłownia, ani języki, ani pływanie nie są zdolne do zastąpienia ramion drugiej osoby? Że owszem, byli inni, ale spotykaliśmy się na moment - na piwo, na seks, cholerne fuck friends? Że na samo słowo "związek" mam ochotę uciekać, zaszyć się we własnej samotni i wyć, bo mam wrażenie, że z nikim innym niż z Tobą nie potrafię czegoś takiego stworzyć? Że nigdy do drugiej osoby nie poczułam czegoś równie silnego jak do Ciebie? Że nadal mam nasze zdjęcia, w odbitkach i katuję się nimi jak popieprzona masochistka? Nie potrafię. Widzę ogrom szczęścia w Twoich oczach i nie umiem Ci powiedzieć, że ja się nie pozbierałam ~ chimica
|
|
 |
|
Pojawiałeś się tylko na chwilę, wiedziałeś, że głupia ja zawsze odpisze, odpowiem na każdy Twój gest najmniejszy w stosunku do mojej persony. Szkoda tylko, że chciałeś się tylko pobawić, dowartościować moim kosztem, jak zawsze zresztą. //bereszczaneczka
|
|
 |
Jest coś podniecającego w gotowaniu. Możesz mi podać łyżkę do oblizania. Możesz stanąć za mną, napierając na pośladki, aby mi pomóc. Mogę usiąść na blacie, rozchylając uda. Możesz dolewać mi wina bez ograniczeń. W końcu gotujemy. Możesz klepnąć mnie w tyłek. Możesz mnie ubrudzić, a następnie zdjąć to, co mam na sobie.
|
|
 |
A na pytanie, co u mnie, mam Ci to wszystko opowiedzieć? Że po Tobie wszystko się doszczętnie posypało? Że żyłam tylko masą dodatkowych zajęć, ale ani siłownia, ani języki, ani pływanie nie są zdolne do zastąpienia ramion drugiej osoby? Że owszem, byli inni, ale spotykaliśmy się na moment - na piwo, na seks, cholerne fuck friends? Że na samo słowo "związek" mam ochotę uciekać, zaszyć się we własnej samotni i wyć, bo mam wrażenie, że z nikim innym niż z Tobą nie potrafię czegoś takiego stworzyć? Że nigdy do drugiej osoby nie poczułam czegoś równie silnego jak do Ciebie? Że nadal mam nasze zdjęcia, w odbitkach i katuję się nimi jak popieprzona masochistka? Nie potrafię. Widzę ogrom szczęścia w Twoich oczach i nie umiem Ci powiedzieć, że ja się nie pozbierałam ~ chimica
|
|
 |
Pojawiałeś się tylko na chwilę, wiedziałeś, że głupia ja zawsze odpisze, odpowiem na każdy Twój gest najmniejszy w stosunku do mojej persony. Szkoda tylko, że chciałeś się tylko pobawić, dowartościować moim kosztem, jak zawsze zresztą. //bereszczaneczka
|
|
 |
Od czasu do czasu próbujesz wracać myślami do takich chwil, kiedy wszystko było dobre. Próbujesz sobie przypomnieć i zrozumieć, jak to się zaczęło, od kiedy wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej, czy był taki moment, do którego – gdyby to było możliwe – mógłbyś cofnąć się w czasie i zmienić wszystko na lepsze
|
|
 |
Będę zawsze. Nie dlatego, że obiecałam. Będę bo chcę.
|
|
 |
Myślą że są inni, lepsi od poprzednich....
A na koniec mówia te same słowa.
Wszyscy życzą ci szczęścia w życiu i odchodzą...
|
|
 |
"Chuj. Ludzie nie znają mnie, a pieprzą. Weź i podejdź jak naprawdę ze mną jest, ziom"
|
|
|
|