|
Mam wizje by się zmienić i swoje życie wnet odmienić. By stać się lepszą trzeba ciężkiej pracy i na nikogo się nie patrzyć. Ludzką głupotą by było, żeby przeżyć życie właśnie tak i trafić tam, gdzie życie bierze szlag.
|
|
|
„Rozświetl mi Boże, Ojcze Nasz drogi - drogę powrotną na właściwe tory. Bym znów mogła bezbłędnie trafiać w słuszne decyzje, bez zbędnych kół ratunkowych.”
|
|
|
"Nauczyłam się sobie iść. Nie płakać, gdy ktoś mnie zrani. Zamykać za sobą drzwi. Nie błagać. O gest. O słowo. O miłość. Gdy ktoś mnie nie chce. Boi się. Sam nie rozumie, co czuje. Nie chce tracić czasu na tłumaczenia. Na namowy. Na pochylanie się nad czymś, co może nigdy nie będzie miało miejsca. Przestałam być uczuciowym żebrakiem. Nauczyłam się sobie iść. Bezszelestnie. Nie bezboleśnie..."
|
|
|
Nic, nic jest najlepsze, bezpieczne, odkryjemy się mrokiem bezmyśli, obrońmy przed pytaniami, po co nam pragnienia, zabawę zakopmy pod zwałami dorosłości. Idźmy tam gdzie nam każą, gdzie czekają nas same oczywiste krańce, niech już nikt nie szepcze nam zachęt, niech nadzieje zastąpią plany, tak wielkie plany aby zasłoniły nam koniec. Na sam koniec żałujemy, abyśmy czuli choć smutek, abyśmy coś czuli.
|
|
|
Dlaczego mam wrażenie, że przychodzisz z muzyką, że kroczysz w rytmie moich ulubionych piosenek, patrzysz z namiętnością soczystych dzięków, tańczymy w wirach melodii i uciekasz z ciszą?
|
|
|
Może w innym życiu, może na skraju dnia, gdzieś w marzeniach rozwiewanych snem, snach kołysanych nonsensem, może dotkniesz opuszkami palców moich dłoni i światło obudzi mnie, albo znajdę słowa by opisać pragnienia, może znajdę życie z tobą choćby trwało sekundy.
|
|
|
Chciałbym zaczerpnąć powietrza z twoim oddechem, zanim zamkniesz usta pochwycę je pocałunkiem, poczuję jak pachniesz gdy palcami rozczeszę twoje włosy, dłonią przepasam lędźwie abyś nie uciekła, wystraszona dreszczem spływającym po kręgosłupie. Słyszysz szum? To fale uczuć, które niosą nasze bezwładne myśli sprzeciwów. Tak, roztrzaskują je jak mizerne łódki o skały wolności. Zdecydowałem wyrwać nas ze świata zobowiązań, nie opieraj się, niech oczy ślepną z rozkoszy, niech uszy słyszą jedynie rytm naszych chwil skradzionych bezwstydnie strumieniom ładu.
|
|
|
Nie zrozumie nigdy mnie
Ten, kto nie jest sam...
|
|
|
Jutro list gorzki do siebie napiszę o tym jak nie umiałam cię kochać.
|
|
|
I tylko te listy-
Ogrzewają jeszcze czasem to zimne serce
|
|
|
|