głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Katalog wpisów [19986] przeglądaj wszystkie wpisy teksty [19986]

 4  Czasami ludzie pytają: czemu nie poprosisz o pomoc skoro jej potrzebujesz. Śmieszne. Ironia. Prosić o pomoc kogoś przez kogo właśnie czuje się w ten sposób. To tak jak podpalać sobie dłoń zapalniczką i wierzyć  że w końcu przestanie parzyć. Może to o to chodzi. Chodzi o to  żeby nauczyć się trzymać tą dłoń w takiej odległości od ognia  by nie parzyła  ale dawała ciepło. Czasami nasze dusze próbują uciec  bo boli je to  że nie potrafią zbyt długo nacieszyć się szczęściem. Granica jest cienka i niewidoczna. Jeden krok i znów upadasz  ale zapamiętaj: wszystko jest lepsze od stania w miejscu. Staram się łapać chwile. Każdą radosną chwilę. Staram się łapać życie. Przecież to wszystko jest takie kruche. Nie chce umierać. Nie dzisiaj. Nie jutro. Wcale. Chce żyć.

blob dodano: 17 października 2014

[4] Czasami ludzie pytają: czemu nie poprosisz o pomoc skoro jej potrzebujesz. Śmieszne. Ironia. Prosić o pomoc kogoś przez kogo właśnie czuje się w ten sposób. To tak jak podpalać sobie dłoń zapalniczką i wierzyć, że w końcu przestanie parzyć. Może to o to chodzi. Chodzi o to, żeby nauczyć się trzymać tą dłoń w takiej odległości od ognia, by nie parzyła, ale dawała ciepło. Czasami nasze dusze próbują uciec, bo boli je to, że nie potrafią zbyt długo nacieszyć się szczęściem. Granica jest cienka i niewidoczna. Jeden krok i znów upadasz, ale zapamiętaj: wszystko jest lepsze od stania w miejscu. Staram się łapać chwile. Każdą radosną chwilę. Staram się łapać życie. Przecież to wszystko jest takie kruche. Nie chce umierać. Nie dzisiaj. Nie jutro. Wcale. Chce żyć.

 3  Czasami brak mi powietrza. Brak powietrza by móc swobodnie oddychać. Atmosfera czasami jest już zbyt gęsta. Może wtedy tonę. Może nawet wtedy próbuję się uratować. Może tylko może. Może krzyczę o pomoc jednocześnie ją odrzucając. Ha. Co by było gdyby wszystko było normalne? Wróć. Normalne? A co to do cholery znaczy normalne? Czasami wybucham. Jak wulkan. Wszyscy uciekają  a ja się wypalam. Nieme krzyki. Pomocy. Prosze. Pomocy. Błagam. Znów upadam. Kolejny raz. K o l e j n y r a z. Ale się podniosę wiesz? Upadam po to by docenić to  że potrafię wstać. Ty też potrafisz. Znowu będzie przepięknie. Nie chcę być sama  wiecie? Nikt nie chce być sam. Każdy boi się samotności. Boże  jeśli tam jesteś  pozwól nam nie być samotnymi. Nie pozwól nam rozbić się o dno. Czasami wstyd mi za to  że jestem człowiekiem.

blob dodano: 17 października 2014

[3] Czasami brak mi powietrza. Brak powietrza by móc swobodnie oddychać. Atmosfera czasami jest już zbyt gęsta. Może wtedy tonę. Może nawet wtedy próbuję się uratować. Może tylko może. Może krzyczę o pomoc jednocześnie ją odrzucając. Ha. Co by było gdyby wszystko było normalne? Wróć. Normalne? A co to do cholery znaczy normalne? Czasami wybucham. Jak wulkan. Wszyscy uciekają, a ja się wypalam. Nieme krzyki. Pomocy. Prosze. Pomocy. Błagam. Znów upadam. Kolejny raz. K o l e j n y r a z. Ale się podniosę wiesz? Upadam po to by docenić to, że potrafię wstać. Ty też potrafisz. Znowu będzie przepięknie. Nie chcę być sama, wiecie? Nikt nie chce być sam. Każdy boi się samotności. Boże, jeśli tam jesteś, pozwól nam nie być samotnymi. Nie pozwól nam rozbić się o dno. Czasami wstyd mi za to, że jestem człowiekiem.

 2  Jestem delikatna. Uważaj na to co chcesz powiedzieć  bo z każdym słowem gasnę. Jestem delikatna  więc łatwo upadam i się łamię. Dziś jest ten dzień kiedy z każdym ruchem mój świat sie trzęsie.Trzymaj mnie  żebym się nie rozpadła. Może też tak masz? Może też bijesz się z myślami w sumie o niczym konkretnym? Może też czasami zdarza ci się myśleć  że chciałabyś zasnąć i się nie obudzić  ale po chwili zdajesz sobie sprawę  że tak naprawdę jest to ostatnią rzeczą której pragniesz  bo tak naprawdę najbardziej na świecie pragniesz żyć  ale nie potrafisz? Może tak jak ja czasami czujesz się samotny  niechciany  niepotrzebny  zbędny  zawsze najgorszy? Może też się boisz  tak po prostu? Może z tego strachu siedzisz  trzęsiesz się  łapiesz się za głowę i płaczesz  bo nie możesz uciszyć głosów kłócących się w twojej głowie? Też się boisz? Czego się boisz?

blob dodano: 17 października 2014

[2] Jestem delikatna. Uważaj na to co chcesz powiedzieć, bo z każdym słowem gasnę. Jestem delikatna, więc łatwo upadam i się łamię. Dziś jest ten dzień kiedy z każdym ruchem mój świat sie trzęsie.Trzymaj mnie, żebym się nie rozpadła. Może też tak masz? Może też bijesz się z myślami w sumie o niczym konkretnym? Może też czasami zdarza ci się myśleć, że chciałabyś zasnąć i się nie obudzić, ale po chwili zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę jest to ostatnią rzeczą której pragniesz, bo tak naprawdę najbardziej na świecie pragniesz żyć, ale nie potrafisz? Może tak jak ja czasami czujesz się samotny, niechciany, niepotrzebny, zbędny, zawsze najgorszy? Może też się boisz, tak po prostu? Może z tego strachu siedzisz, trzęsiesz się, łapiesz się za głowę i płaczesz, bo nie możesz uciszyć głosów kłócących się w twojej głowie? Też się boisz? Czego się boisz?

 1  Jest tak wiele bólu  wiesz? Tak wiele cierpienia. Tak wiele złości  nienawiści. Tak wiele strachu. Tak wiele złych odczuć  że zapominamy jak to jest czuć się dobrze. Momentami to wszystko wyklucza nas z normalnego funkcjonowania  z życia. Momentami zapominamy  że dobro jest wynikiem zła  że żeby było dobrze  żeby czuć się dobrze najpierw trzeba poczuć się źle. Czy więc kluczem do pełni szczęścia jest to by poczuć się najgorszej  a później odbić się od dna… i latać?

blob dodano: 17 października 2014

[1] Jest tak wiele bólu, wiesz? Tak wiele cierpienia. Tak wiele złości, nienawiści. Tak wiele strachu. Tak wiele złych odczuć, że zapominamy jak to jest czuć się dobrze. Momentami to wszystko wyklucza nas z normalnego funkcjonowania, z życia. Momentami zapominamy, że dobro jest wynikiem zła, że żeby było dobrze, żeby czuć się dobrze najpierw trzeba poczuć się źle. Czy więc kluczem do pełni szczęścia jest to by poczuć się najgorszej, a później odbić się od dna… i latać?

Powinnaś przestać być suką  a zacząć być kobietą która idzie prosto  a nie rozpierdala wszystko co jej stanie na drodze.

tyskaaaaa dodano: 17 października 2014

Powinnaś przestać być suką, a zacząć być kobietą która idzie prosto, a nie rozpierdala wszystko co jej stanie na drodze.

Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia  czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja  czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy  tak widzę syf  którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość  która daje mi masę możliwości  musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować  to jest źle.

tyskaaaaa dodano: 17 października 2014

Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

W wakacje odprowadzałam dużo ludzi do domów po imprezach.Siedziałam słuchałam co mówią śmiałam się z nimi.Był to świetny czas.Jednak gdy zostałam z nim sam na sam nie patrząc na mnie spytał Przecież wiesz że bym Cie nie zranił.  Myślałam że się przesłałam.Gapiłam się na niego nie wiedząc co powiedzieć.On wstał i ruszył w kierunku plaży mówiąc Chodź bo przegapimy fajarwerki a chyba po to tu przyszliśmy. Poszłam zastanawiając się czy mówił szczerze czy po prostu za dużo wypił.Zostawił mnie z tym pytaniem na bardzo długo A ya

ay-a dodano: 17 października 2014

W wakacje odprowadzałam dużo ludzi do domów po imprezach.Siedziałam słuchałam co mówią,śmiałam się z nimi.Był to świetny czas.Jednak gdy zostałam z nim sam na sam nie patrząc na mnie spytał-Przecież wiesz,że bym Cie nie zranił. Myślałam,że się przesłałam.Gapiłam się na niego nie wiedząc co powiedzieć.On wstał i ruszył w kierunku plaży mówiąc-Chodź bo przegapimy fajarwerki,a chyba po to tu przyszliśmy. Poszłam zastanawiając się czy mówił szczerze czy po prostu za dużo wypił.Zostawił mnie z tym pytaniem na bardzo długo/A-ya

Wsiada do samochodu i odjeżdża. A to oznacza  że mam wolną chatę. Większość nastolatków właśnie w tej chwili wyjmowałaby komórki i zaczynała zapraszać znajomych na najbardziej czadową imprezę roku. Nie ja. Ja po prostu wchodzę do domu  a w mojej głowie rodzi się szatański plan: postanawiam upiec ciasteczka. Taka to już ze mnie zbuntowana nastolatka.

tyskaaaaa dodano: 17 października 2014

Wsiada do samochodu i odjeżdża. A to oznacza, że mam wolną chatę. Większość nastolatków właśnie w tej chwili wyjmowałaby komórki i zaczynała zapraszać znajomych na najbardziej czadową imprezę roku. Nie ja. Ja po prostu wchodzę do domu, a w mojej głowie rodzi się szatański plan: postanawiam upiec ciasteczka. Taka to już ze mnie zbuntowana nastolatka.

Przyszłość nigdy nie jest taka  jakiej się spodziewamy. Właśnie dlatego jest tak cholernie ekscytująca.

tyskaaaaa dodano: 17 października 2014

Przyszłość nigdy nie jest taka, jakiej się spodziewamy. Właśnie dlatego jest tak cholernie ekscytująca.

  A co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał?   zapytała przyjaciółka.     Trudno kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. Może przeczyta moje nazwisko  na którejś stronie kolorowego czasopisma. Albo zobaczy moje zdjęcie pod nagłówkiem 'zaginiona'. Może przechadzając się ze swoją żoną  przez którąś z ulic  ujrzy mój nekrolog. Lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu moje imię. Kiedyś na pewno  cokolwiek  nawet najdrobniejszy szczegół  czy to moje inicjały  pierwsze imię  ulubiony kolor  najsmaczniejsza potrawa lub wymarzona sukienka  przypomni Mu o tym  że byłam i kochałam Go tak  jak nikt inny tego już nie zrobi   westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy.

tyskaaaaa dodano: 17 października 2014

- A co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał? - zapytała przyjaciółka. - Trudno,kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. Może przeczyta moje nazwisko, na którejś stronie kolorowego czasopisma. Albo zobaczy moje zdjęcie pod nagłówkiem 'zaginiona'. Może przechadzając się ze swoją żoną, przez którąś z ulic, ujrzy mój nekrolog. Lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu moje imię. Kiedyś na pewno, cokolwiek, nawet najdrobniejszy szczegół, czy to moje inicjały, pierwsze imię, ulubiony kolor, najsmaczniejsza potrawa lub wymarzona sukienka, przypomni Mu o tym, że byłam i kochałam Go tak, jak nikt inny tego już nie zrobi - westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć