Tylko ja i lustro, reszta jest złudzeniem
Twarz ta sama co dzień inne otoczenie
Cel jest jeden nigdy go nie zmienię
Patrzeć w oczy, godzić się z własnym sumieniem
Tylko ja i lustro, cisza jest natchnieniem
Kapie z kranu wolno moje przeznaczenie
Chwytam krople w żywe słowa je zamienię
Sama ze sobą krótkie wyjaśnienie
Jedni widzą świat w Korolach malowanych królów
Ja mam serca rytm ten co uchroni mnie od bólu
Tamci mają mur żeby oddzielić się od reszty
Ja chce skruszyć swój, na drobne części go rozpieprzyć
Silna jak nigdy, dotąd patrze w odbicie
Głodna jak nigdy, dotąd pożeram życie
Każdą minute zanim w popiół czas nie zmieni
Każdą sekundę zapamiętać i docenić...
|