Część 1 . Była nieśmiała . Zwykła dziewczyna z blokow . Nie wyróżniała sę prawie niczym, prócz tym że lubiła się ostro bawić . Piła co tydzień, w każy weekend . Próbowała zapić swa nieśmiałość . A mianowicie On . Była zakochana w miejscowym łobuzie . Wszyscy uważali go za huligana, ale nie Ona . Dla Niej był kimś wyjątkowym . Kimś nie rozumianym przez społeczeństwo . Ale Ona go rozumie . Tak, wie jaki jet naprawdę . Sobota . Ona, szykuje sie na kolejną bibe z kumplami . Kiedy przyszła już na wyznaczone miejsce na melanż, nie czekała długo . Od razu wzieła piwo do ręki . Nastała cisz a jeden z jej kolegów wznosi toast, rozlewając wódkę . - Zdrowie Wojtka ! Chłopak obchodzi dzisiaj urodziny . No pochwal się ! - Nikt nie miał oporów . - Zdrowie !! - krzyknęła gromada . Wtedy zobaczyła dla kogo ten toast . W tej chgwili poczuła coś dziwnego . Naraz wypiła całą szklankę przeźroczystego płynu . Bez zapity . Tak ! To był On.
|