Kiedyś opowiem Ci o tym, jak Cie kochałam. Nie uwierzysz.
Uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i nagle pojawia się ten uśmiech, który pokochałam od razu.
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.
Ile można tak, przy tym oknie stać Wypatrywać i wciąż mieć nadzieję Że pojawisz się, zauroczysz mnie I nie odejdziesz.
|