- ej laska ! panienko ! dziewczynko ! kochanie ! misiu ? Paulinko ? - krzyczał za nią, gdy szła szkolnym korytarzem. w końcu dogonił ją i przytulił. - czemu się nie odwracasz ? - spytał zraniony. - uwierzysz, jak ci powiem, że nie mam ochoty patrzeć na twoją twarz ? - noo... - aj ty głupi.
|