|
CZ1. _kłuciliśmy sie za blokiem około 22. miałeś do mnie wąty o to że spotykam sie z twoim byłym najlepszym kolegą który był tez moim chłopakiem kiedyś.nie dałeś sobie wytlumaczyć ze Marcin teraz to tylko kolega,nie słuchałeś jak ci tłumaczyalm że poprostu pomaga mi w matmie.jak zwykle wiedziałeś lepiej.usłyszałam że ktoś idzie za nami.popatrzyłam sie do tyłu byłam pewna że to mój ojciec,zlekcewarzylam to.zadałes mi pytanie'czy nadal Marcin coś dla ciebie znaczy ?'odpowiedziałam bez wachania'kiedyś bardzo dziś nie aż tak.'nic nie powiedziałeś,odwróciłeś sie było widać że zamierzałeś oddejść w strone swojego bloku.-Dawid !-krzyknelam udałeś że nie słyszysz podbiegłam do ciebie.powiedziałeś że zapytasz po raz ostatni czy Marcin coś dla mnie znaczy.stiwerdziłam że nie ma sensu prowadzić tego czegoś dalej.odwróciłam sie i zaczełam isc w strone mojej klatki.złapałeś mnie za rekę jak nigdy do tąd czułam że to boli -Dawid ! puść mnie to boli !-powiedziałeś że wiesz juz wszytsko.
|
Dodaj komentarz
