|
Mieliśmy godzinę z wychowawcą z panem od fizy.Rozmawialiśmy o tym,kto rozpowszechnia dragi.Nasza ekipa dobrze wiedziała kto za tym stoi,jednak solidarność nie pozwalała na ujawnienie danych tego człowieka.Pan,chyba domyślił się że,nasza elita może coś wiedzieć.Nawet wyskoczył z tekstem 'a może to Wy' Oczywiście jako jedyna obecna dziewczyna musiałam zacząć coś zmyślać.'Czy pan nas oskarża?za pomówienia jest kara' powiedziałam z uśmiechem. 'Nie kochana,przypuszczam,że możecie wiedzieć kto jest sprawcą tych czynów' Uśmiechnęłam się ironicznie dając na myśl wychowawcy,że dobrze wiem kto to jednak za żadne skarby nie udzielę mu odpowiedzi na żadne pytanie.Nauczyciel pokręcił głową i zaczął coś mówić w kierunku klasy po czym przerwał mu nasz kumpel mówiąc ' niech pan nie robi z siebie detektywa,nikt tu nie jest głupi'. ' inteligencją to nie błyszczysz ' odpowiedział spokojnie.Po czym zmienił temat i doczepił się do sekcji porządkowej za brak gazetki w klasie,wiedział,że nie ma z nami szans.
|
Dodaj komentarz
