Padał deszcz. Szła przez największe kałuże w samych trampkach.
Włosy miała rozwiane przez wiatr, szła w rytm ulubionej piosenki, która leciała w słuchawkach...
Wyglądała na dziwaczkę, ale nie przejmowała się zdziwionymi spojrzeniami przechodniów. Nagle zobaczyła dziewczynę goniącą chłopaka, ten jednak na nią nie poczekał.
Wyjęła słuchawki z uszu i przypatrywała się szczęśliwej parze .
“...będzie cierpiała"- pomyślała po chwili "...szkoda jest całkiem ładna..”
|