Zadzwonił i powiedział, że chcę się spotkać.Błyskawicznie się umalowałam i ślicznie ubrałam.Przyszłam tak gdzie mnie poprosił o danie nam pierwszej szansy.. Idzie. "Boże jak on ślicznie wygląda"-pomyślałam.. Niesie coś w ręku. Podszedł.. "Pamiętam jak wiele znaczyło dla ciebie to, że byliśmy razem, ale dziś powiem ci coś w przeciwieństwie to tego co kiedyś ci powiedziałem..Wybacz,ale muszę ci to oddać i wrócić do domu, bo dziewczyna na mnie czeka, przepraszam..". Nie wiem jak to możliwe, ale łzy poleciały same, nie czułam nawet bólu, kiedy łamało mi się serce.Zawsze po nim pozostanie ślad.
|