rozwiązywałam krzyżówkę. jak na razie szło mi nieźle, bo zazwyczaj wymiękałam przy 4 haśle. to był dla mnie powód do dumy. w pewnym momencie doszłam do hasła " doskonałość, ktoś lub coś składające się z samych doskonałych cech i właściwości " bez namysłu wpisałam Jego imię, i klnąc pod nosem rzuciłam krzyżówką o ziemie. i w tym momencie skończyło się robienie krzyżówek.
|