usiadłam do stołu i rozentuzjazmowana spojrzałam na obiad, który podała mi mama. byłam tak głodna, że od razu wzięłam do reki nóż i widelec chcąc rzucić się na schabowego, ale w tym momencie skamieniałam. dlaczego on jest w kształcie serca ? dlaczego znowu do cholery od razu pomyślałam o nim ? pogrzebałam w ziemniakach nie ruszając kotleta. - chyba jednak nie jestem głodna. - mruknęłam pod nosem i odeszłam od stołu.
|