nie mam ochoty już,znów pisać o której wrócisz do domu,ile wypiłeś,co tam u kolegów,na drugi dzień czekać aż coś napiszesz i kiedy się zobaczymy,nie mam sił znów namawiać Cię byś pojechał ze mną na basen,czy też iść na głupi spacer ! .. Mam ochotę rzucić tym wszystkim o ścianę,by znów się zburzyło i znów nabierało to sensu ! Nienawidzę gdy się długo nie widujemy,wtedy mnie ściska w żołądku tęsknota,i nie mam ochoty jej karmić złudzeniami że jutro Cię zobaczę,nienawidzę takich dni !
|